No i ostatnia część Sklepiku za mną.Jestem jednocześnie zadowolona i rozczarowana. Zadowolona,bo jak się można było spodziewać,wszystko się dobrze skończyło.Rozczarowana,bo jakoś tak dziwnie się pozmieniały charaktery bohaterek.Jedyną niezmienną okazała się Stasia. No i czego w tej części nie ma? Książka naszpikowana jest straszliwymi wydarzeniami, dramat goni dramat...poczułam się lekko przytłoczona. I chociaż czytało mi się świetnie, szybko i uczuciowo,to czegoś mi zabrakło,chyba skupienia na jednym, konkretnym problemie (nawet dwóch). A tu ich mamy mnóstwo.
Podobały mi się wspomnienia Lidki,w których poznajemy historię jej dzieciństwa i tragedię,jaka ją dotknęła.Te wstawki pozwoliły poznać i zrozumieć jej postępowanie,uległość wobec beznadziejnego męża. Lidka staje się wiarygodna i ludzka,chociaż niekoniecznie sensowna.
Wzruszyło mnie nieszczęście Lidki,która tak bardzo pragnie mieć dziecko,lecz jest jej to nie dane. Jeszcze bardziej wzruszyła mnie historia jej brata.No i sytuacja w Somalii. Żyjemy,użalamy się nad sobą, swoimi śmiesznymi czasami problemami a gdzieś na świecie istnieje piekło,w którym dzieci konają z głodu a kobiety są traktowane jak zwierzęta.To daje do myślenia.Podoba mi się nowo wprowadzony bohater,facet,którego chyba chciałaby dla siebie każda kobieta.Też bym chętnie złamała nogę,gdybym miała pewność,że ten pan będzie mnie kurował:)
Ogólnie mówiąc książka mi się podobała,przeczytałam ją szybko,ciągnęło mnie do niej i byłam ciekawa,co jeszcze pani Michalak wymyśliła. Zakończenie mnie absolutnie nie zaskoczyło i nie rokuje raczej nadziei na następną część.Może i dobrze,bo wszystkie wątki znalazły zakończenie.I chociaż ta część różni się od poprzednich i moim zdaniem ma za duży natłok zdarzeń,to i tak uważam ją za fajną,godną polecenia lekturę.
Tym razem nie ma przepisów na pyszne ciasta,za to są przepisy na napoje m.innymi herbatka lipowa z miodem i sokiem malinowym,napar na złamane kości,na stres i na bezpłodność.Nie wiem czy można je zaliczyć do słodkości z wyzwania pod hasłem:)
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu:1,9cm
Polacy nie gęsi
Pod hasłem
Trójka e-pik
Podobały mi się wspomnienia Lidki,w których poznajemy historię jej dzieciństwa i tragedię,jaka ją dotknęła.Te wstawki pozwoliły poznać i zrozumieć jej postępowanie,uległość wobec beznadziejnego męża. Lidka staje się wiarygodna i ludzka,chociaż niekoniecznie sensowna.
Wzruszyło mnie nieszczęście Lidki,która tak bardzo pragnie mieć dziecko,lecz jest jej to nie dane. Jeszcze bardziej wzruszyła mnie historia jej brata.No i sytuacja w Somalii. Żyjemy,użalamy się nad sobą, swoimi śmiesznymi czasami problemami a gdzieś na świecie istnieje piekło,w którym dzieci konają z głodu a kobiety są traktowane jak zwierzęta.To daje do myślenia.Podoba mi się nowo wprowadzony bohater,facet,którego chyba chciałaby dla siebie każda kobieta.Też bym chętnie złamała nogę,gdybym miała pewność,że ten pan będzie mnie kurował:)
Ogólnie mówiąc książka mi się podobała,przeczytałam ją szybko,ciągnęło mnie do niej i byłam ciekawa,co jeszcze pani Michalak wymyśliła. Zakończenie mnie absolutnie nie zaskoczyło i nie rokuje raczej nadziei na następną część.Może i dobrze,bo wszystkie wątki znalazły zakończenie.I chociaż ta część różni się od poprzednich i moim zdaniem ma za duży natłok zdarzeń,to i tak uważam ją za fajną,godną polecenia lekturę.
Tym razem nie ma przepisów na pyszne ciasta,za to są przepisy na napoje m.innymi herbatka lipowa z miodem i sokiem malinowym,napar na złamane kości,na stres i na bezpłodność.Nie wiem czy można je zaliczyć do słodkości z wyzwania pod hasłem:)
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu:1,9cm
Polacy nie gęsi
Pod hasłem
Trójka e-pik
Jeszcze nie czytałam, ale z pewnością nie ominę tej książki.
OdpowiedzUsuńNa razie poznałam tylko Bogusie, ale i ta mam w planach!
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka już na półeczce ^^
OdpowiedzUsuńJa na razie stanęłam na perypetiach Bogusi, ale w niedalekiej przyszłości zamierzam również sięgnąć po kolejne tomy tej serii.
OdpowiedzUsuńza mną cała trylogia - jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńAktualnie czytam Mistrza, ale po Twojej recenzji mam wrażenie, że to nie moje ostatnie spotkanie z Panią Michalak
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na tę serię - może poprawi mi trochę humor :)
OdpowiedzUsuń