Alexander Zorbach, były policjant, profiler i dziennikarz śledczy to bohater książki "Kolekcjoner oczu", w której to seryjny zabójca zabił jego żonę i porwał syna. Jako że "Pasjonat oczu" jest kontynuacją tej książki, także i tutaj mamy do czynienia z Zorbachem. I od razu uprzedzam, podobnie jak sam autor w przedmowie, że lepiej jest przeczytać najpierw część pierwszą. Są one powiązane i choć Pasjonat ma osobny wątek i może być czytany jako osobna książka, to występują tu prawie wszyscy bohaterowie z części pierwszej a wątki obu książek się zazębiają.
Zarin Suker- znany na całym świecie okulista i jednocześnie psychopata porywający, gwałcący i obcinający swoim ofiarom powieki. Otwierający im oczy na ich złe uczynki szaleniec, który nigdy nie zabił żadnej ze swoich ofiar a mimo to przeżyła tylko jedna. Nie mogę zbyt dokładnie opisywać fabuły, gdyż zwroty akcji są tak częste, myśli łapią mylne wątki , że mogłabym przez przypadek zepsuć komuś przyjemność z lektury.
A przyjemność jest ogromna dla kogoś, kto lubi thrillery psychologiczne, krwawe opisy i robienie wody z mózgu. Już, już wiesz, kto,jak i dlaczego a tu nagle okazuje się, że nie wiesz nic. Fitzek już nie raz udowodnił, że potrafi porwać czytelnika, wpuścić go w kanał, przemielić mózgownicę, by na końcu całkowicie zaskoczyć. Świetne portrety psychologiczne, wejrzenie w myśli kilku postaci, to wszystko sprawia, że choć akcja przez długi czas dzieje się tylko w czyjejś głowie, my odnosimy wrażenie, że mknie do przodu.
Jeśli o mnie chodzi to książka jest rewelacyjna.
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2,7cm
Czytamy kryminały
Zarin Suker- znany na całym świecie okulista i jednocześnie psychopata porywający, gwałcący i obcinający swoim ofiarom powieki. Otwierający im oczy na ich złe uczynki szaleniec, który nigdy nie zabił żadnej ze swoich ofiar a mimo to przeżyła tylko jedna. Nie mogę zbyt dokładnie opisywać fabuły, gdyż zwroty akcji są tak częste, myśli łapią mylne wątki , że mogłabym przez przypadek zepsuć komuś przyjemność z lektury.
A przyjemność jest ogromna dla kogoś, kto lubi thrillery psychologiczne, krwawe opisy i robienie wody z mózgu. Już, już wiesz, kto,jak i dlaczego a tu nagle okazuje się, że nie wiesz nic. Fitzek już nie raz udowodnił, że potrafi porwać czytelnika, wpuścić go w kanał, przemielić mózgownicę, by na końcu całkowicie zaskoczyć. Świetne portrety psychologiczne, wejrzenie w myśli kilku postaci, to wszystko sprawia, że choć akcja przez długi czas dzieje się tylko w czyjejś głowie, my odnosimy wrażenie, że mknie do przodu.
Jeśli o mnie chodzi to książka jest rewelacyjna.
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2,7cm
Czytamy kryminały
czytałam już recenzje tej pozycji, ale to nie dla mnie lektura :)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu pójdę po jakąś książkę tego autora do księgarni, bo w bibliotece nie mogę się doczekać, a ze wszech stron słychać, że warto.
OdpowiedzUsuńWarto ;)
UsuńPotwierdzam, warto:)
UsuńMuszę w końcu rozejrzeć się za autorem znaczy jego książkami ;)
OdpowiedzUsuńBo Fitzek rewelacyjnie pisze:)Pozostałe jego ksiażki też są świetne.
OdpowiedzUsuńSwego czasu miałam zamiar sięgnąć po tę książkę ale potem o niej zapomniałam. Na szczęście dzięki tobie zapisałam już jej tytuł i jak będę w bibliotece, to wypożyczę.
OdpowiedzUsuńCzytałam jakiś czas temu :D Podobala mi się, muszę sięgnąć po kolejne książki tego pana :D
OdpowiedzUsuńI jeśli o mnie chodzi również.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest najpiękniejsze - to robienie wody z mózgu, zwroty akcji, milion błędnych tropów... :) Pamiętam, że ja zbierałam szczękę z podłogi ;)