Jak co roku, w Biskupinie odbywa się festyn archeologiczny, na który tłumnie przybywają i ludzie parający się tym zawodem, i zwykli turyści. Od lat festyn cieszy się ogromnym powodzeniem a większość ludzi zna się przynajmniej z widzenia. Na taki festyn wybrała się Ewa-antropolożka, która postanawia spędzić tam urlop. Nie jest zbyt pozytywnie nastawiona do swojego pomysłu. Czuje się samotna, żałuje, że nie poprosiła swojego przyjaciela Krzysztofa, aby jej towarzyszył. Z Krzysztofem znają się od dwóch lat, w ciągu których policjant próbuje zdobyć względy Ewy, jednak jak na razie udaje mu się być jedynie jej najlepszym przyjacielem. Dziwnym trafem także Krzysztof znajduje się w Biskupinie. Z polecenia szefa ma się rozglądać za czymś podejrzanym. Pierwsze co rzuca mu się w oczy to Ewa rozmawiająca z jakimś wielkim, łysym facetem. Jakie jest jego zdziwienie, kiedy po odejściu kobiety do faceta podchodzi były mąż Ewy- Tomasz, mężczyzna o szemranej przeszłości, skazany kiedyś za nielegalny handel zabytkami. Krzysztof postanawia śledzić Tomasza a ten doprowadza go do muzeum w Gołuchowie. Czego dowie się policjant od muzealnego strażnika Stanisława?
Łysym facetem okazuje się najlepszy złotnik, mistrz tworzenia biżuterii w starym stylu, człowiek dążący do perfekcji w swoim fachu. Dlatego też Jakub nie mógł się oprzeć ofercie jaką dostał od Tomasza, a mianowicie podrabianiu oryginalnych dzieł sztuki. Jednak z natury uczciwy Jakub czuje, że zabrnął w to za daleko, planuje się wycofać. Traci jednak życie.
Zarówno Ewa jak i Krzysztof starają się rozwiązać zagadkę śmierci Jakuba, co staje się z czasem sprawą dość niebezpieczną. I zmusza kobietę do przemyśleń na temat swojego życia i związku z policjantem.
Bohaterowie książki są zwyczajnymi ludźmi, mającymi swoje lepsze i gorsze dni. Autorka nie zgłębia zbytnio ich psychiki, bardziej skupiając się na opowiedzeniu toczącej się historii. A historia dotyczy tajemnicy z przeszłości, zaginionych antyków wywożonych przez Niemców, handlem podrabianymi dziełami sztuki, smutnych losów pewnego pana, miłości, zazdrości, chciwości i morderstwa. Zresztą niejednego.
Akcja toczy się ustalonym rytmem, spokojnie, miarowo prowadząc czytelnika do poznania finału. Język powieści jest bardzo przystępny, czyta się szybko i przyjemnie, chociaż nie jest to kryminał w stylu hard.,gdzie akcja goni akcję Nie ma krwawych opisów i choć trup zaczyna się gęsto ścielić, to autorka darowała nam szczegółowe opisy. Dlatego też kryminał nadaje się praktycznie dla każdego. Mamy zagadkę, zabójstwo, porwanie, wątek miłosny, zarysy pracy archeologów i złotników. Kryminał z historią w tle.
Polacy nie gęsi...
Czytamy polskie kryminały
Kryminalne Wyzwanie
Łysym facetem okazuje się najlepszy złotnik, mistrz tworzenia biżuterii w starym stylu, człowiek dążący do perfekcji w swoim fachu. Dlatego też Jakub nie mógł się oprzeć ofercie jaką dostał od Tomasza, a mianowicie podrabianiu oryginalnych dzieł sztuki. Jednak z natury uczciwy Jakub czuje, że zabrnął w to za daleko, planuje się wycofać. Traci jednak życie.
Zarówno Ewa jak i Krzysztof starają się rozwiązać zagadkę śmierci Jakuba, co staje się z czasem sprawą dość niebezpieczną. I zmusza kobietę do przemyśleń na temat swojego życia i związku z policjantem.
Bohaterowie książki są zwyczajnymi ludźmi, mającymi swoje lepsze i gorsze dni. Autorka nie zgłębia zbytnio ich psychiki, bardziej skupiając się na opowiedzeniu toczącej się historii. A historia dotyczy tajemnicy z przeszłości, zaginionych antyków wywożonych przez Niemców, handlem podrabianymi dziełami sztuki, smutnych losów pewnego pana, miłości, zazdrości, chciwości i morderstwa. Zresztą niejednego.
Akcja toczy się ustalonym rytmem, spokojnie, miarowo prowadząc czytelnika do poznania finału. Język powieści jest bardzo przystępny, czyta się szybko i przyjemnie, chociaż nie jest to kryminał w stylu hard.,gdzie akcja goni akcję Nie ma krwawych opisów i choć trup zaczyna się gęsto ścielić, to autorka darowała nam szczegółowe opisy. Dlatego też kryminał nadaje się praktycznie dla każdego. Mamy zagadkę, zabójstwo, porwanie, wątek miłosny, zarysy pracy archeologów i złotników. Kryminał z historią w tle.
Polacy nie gęsi...
Czytamy polskie kryminały
Kryminalne Wyzwanie
Przekonałaś mnie . ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, tym bardziej, że od pewnego czasu mieszkam blisko Biskupina ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam do tej pory dwie książki z serii z Kluczem i bardzo mi się podobały, dlatego chętnie dam szansę i powyższej pozycji, jeśli tylko trafi w moje ręce.
OdpowiedzUsuńSerię Srebrnego Kluczyka znam jeszcze z czasów Wydawnictwa Iskry, serii wydanej przez Zysk i S-ka jeszcze żadnego kryminału nie czytałam. Ta powieść wydaje się być interesująca, świetna okładka ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam inny kryminał tej autorki i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńRygiel obiła mi się o uszy, ale nie czytałam nic jej autorstwa. Swoją drogą sama właśnie czytam książkę o podobnym motywie - chodzi o związek z dziełami sztuki, ale tym razem niepodrabianymi. I naszła mnie nostalgia - zawsze chciałam pojechać do Biskupina, i choć mieszkałam w Poznaniu (czyli niedaleko) nigdy nie pojechałam. Może pojadę tam chociaż mentalnie, za sprawą tej książki? ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie.. lubię takie klimaty więc już tytuł zapisałem, bo o książce nie słyszałem (ale się rymło :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że okładkę kojarzę, ale niestety nie miałam okazji przeczytać tej książki.
OdpowiedzUsuńNie znam autora i chyba czytam o jego prozie po raz pierwszy. A kryminał z historią w tle, archeologia bardzo mnie ciekawią te tematy, chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuń