"Podpłynęła do brzegu i zobaczyła niewyraźny, ciemny obiekt unoszący się na wodzie. Początkowo myślała, że to pień drzewa, ale po chwili się uśmiechnęła. Był to ogromny, dmuchany krokodyl z basenu. Cudownie. Zaczęła szykować się do skoku, jak gdyby była australijskim łowcą przygód zagubionym na Ziemi Arnhema, który toczy walkę na śmierć i życie z ogromnym gadem...
Zabawka była zbyt ciężka. I obracała się.
Nicky nagle poszła pod wodę wraz z przedmiotem. Zupełnie się tego nie spodziewała i wydostanie się na powierzchnię kosztowało ją sporo wysiłku. Zaczęła się szamotać, gdy pasma wodorostów zaplątały się wokół jej szyi, łaskocząc niepokojąco ramiona i twarz. Przebiła się na powierzchnię ze zduszonym okrzykiem, podczas gdy przedmiot przechylał się raz po raz w rytm jej histerycznych ruchów. Było tak ciemno, że nie była w stanie dojrzeć, co unosiło się tuż przed nią na wodzie.Ogarnęła ją panika. Alarm samochodowy znowu zaczął wyć ze wzmożoną siłą. zganiła się za irracjonalny strach i zmusiła do dptknięcia nieznanego przedmiotu. Była pewna, że dzięki temu stanie się realny, zrozumiały i niegroźny. Pasma wodorostów ponownie owinęły się wokół jej palców.
Tym razem była pewna, że to włosy."
Tytuł oryginału: The First Cut
Wydawnictwo: Hachette
Rok wyd:2013
Stron:365
Lato, willa z basenem, trzy przyjaciółki doskonale się bawiące z okazji trzydziestych urodzin Grace. Nagle włącza się alarm samochodowy. Jedna idzie do domu po papierosy, druga sprawdzić samochód, trzecia wskakuje do jeziora, by się ochłodzić. Doskonale zapowiadający się wieczór kończy się, gdy Nicky natyka się w wodzie na zwłoki przyjaciółki, z którą przed chwilą piła drinka. Szok jest ogromny i ogromna jest strata.
Pięć lat po owych wydarzeniach Nicky nadal opłakuje przyjaciółkę, lecz teraz towarzyszy jej mąż, mąż, który był również mężem zamordowanej Grace. Rozpacz i żałoba połączyła dwie osoby, które najbardziej kochały i opłakiwały kobietę. W ich małżeństwie nie dzieje się jednak najlepiej. Greg ucieka w pracę a Nicky coraz częściej czuje się niekochana. Kiedy więc poznaje w samolocie przystojnego, młodego Adama, wyraźnie nią zainteresowanego, sprawia jej to ogromną przyjemność. Znajomość ta zapoczątkuje serię zdarzeń, która doprowadzi do rozwiązania śmierci Grace, ujawni sekrety jej męża, odsłoni prawdziwe oblicza kilku osób.
Książka Ali Knight sprawiła mi miłą niespodziankę. Niby banalny pomysł, nierozwiązane morderstwo, związek oparty na żałobie, sekrety sprzed lat. Autorka jednak nie poszła na łatwiznę i zrobiła z fabuły istny scenariusz filmowy. Czego tu nie ma? Porwanie, szantaż, płatny morderca, brawurowe ucieczki. Nicky okazuje się kobietą z ikrą, która walczy o swoje życie i wbrew wszystkiemu udaje jej się w końcu rozwiązać zagadkę śmierci przyjaciółki. Akcja w książce mknie iście zabójczo, wprowadzenie nowych bohaterów budzi chaos, jednocześnie dając rozwiązanie. Ciekawe postaci, wartka akcja, nietypowe rozwiązania a co najważniejsze, nie udało mi się zgadnąć, kto zabił. Nawet mi to nie przyszło go głowy, a to ogromny plus tego typu książek. Książka zapowiadająca się na babski, lekki kryminał, okazała się wciągającym, dobrze napisanym thrillerem.
Z literą w tle
Wyzwanie biblioteczne
Europa da się lubić
Tak, tak, tak! Zdecydowanie chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńNo, no. Ciekawa. Muszę poszukać...
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu czytałam tę książkę i muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu. To naprawdę całkiem przyzwoity kryminał.
OdpowiedzUsuńRzadko czytam thrillery, ale temu bym nie odmówiła :)
OdpowiedzUsuńlubię takie niespodzianki i lubię od czasu do czasu powieści, które mają formę filmową ala scenariusz;)
OdpowiedzUsuń