piątek, 20 lutego 2015

"Cząstka ciebie" - Ella Harper

"Wtuliłam się w niego, wdychając jego siłę, napawając się jego pozytywny myśleniem. Miał rację. Damy radę. Ściskałam kurczowo swoją piękną książkę. W tamtej chwili wiedziałam, że wszystko będzie w porządku. Były walentynki, miałam troskliwego męża i wspaniały prezent - oraz to, co najważniejsze. Nadzieję."
Tytuł oryginału: Pieces of you.
Wydawnictwo: Prószyński
    Rok wyd:2014
Stron:444
Kraj:Wielka Brytania
Luke Hart to mężczyzna, który chyba dla każdej kobiety byłby ideałem. Przystojny,z ogromnym poczuciem humoru, troskliwy, niebywale wrażliwy a przy tym męski. Pracując jako ratownik medyczny zaspokaja swoją potrzebę pomagania innym. Już jako młody chłopak musiał stać się oparciem dla całej rodziny, gdy po śmierci ojca, matka się załamała, starszy brat uciekł od odpowiedzialności a młodsza siostra próbowała się zabić. Luke stał się kimś, na kim polegali wszyscy członkowie rodziny, na kim mogli się oprzeć i komu mogli się zwierzyć.
Lucy z kolei to kobieta zamknięta w sobie, mająca problemy z poznawaniem nowych ludzi, odrobinę zakompleksiona, nie doceniająca swoich walorów. Jako jedynaczka nie czuła się wyróżniona, czuła raczej, że, choć rodzice ją kochają, to jest ona tylko dodatkiem do nich jako pary. Z tego powodu Lucy jest jakby wycofana, trudno jest wzbudzić jej zaufanie, problemem jest dla niej otworzenie się na innych ludzi.
Tą barierę udaje się przełamać Luke'owi już na samym początku ich znajomości, gdy na pewnej imprezie rozbraja Lucy swoim poczuciem humoru i komplementami. Gdy po jakimś czasie od imprezy odnajduje ją w jej miejscu pracy, Lucy traci dla niego głowę. Oboje tracą. Od tej pory są parą, jaką każdy chciałby tworzyć z drugą osobą. Łączy ich niesamowite uczucie pewności, że są dla siebie stworzeni. Nie dziwi więc, że biorą ślub i próbują stworzyć pełną rodzinę. Lecz to, co dla większości małżeństw jest naturalne, im stwarza niebywały problem. Lucy wielokrotnie zachodzi w ciążę, którą jednak bardzo szybko traci.
Kiedy poznajemy Lucy i Luke, są już pięć lat po ślubie, a Lucy jest w czwartym miesiącu ciąży, w którą zaszła w ostatniej próbie in vitro.To jest ich ostatnia szansa na wspólne dziecko i przepełnia ich ogromny strach oraz nadzieja. Niestety życie tej pary zmienia się w koszmar w wyniku wypadku, jakiemu ulega Luke. Czas ten, niezmiernie trudny dla Lucy, staje się czasem na przemyślenie własnego życia zarówno głównej bohaterki, jak również całej rodziny Luke'a.

Książka "Cząstka ciebie" to historia o wielkiej miłości, która zaginęła gdzieś w ferworze walki o macierzyństwo. Chęć urodzenia dziecka Luke'a stała się dla Lucy obsesją. Nie dopuszczała do siebie myśli o innym rozwiązaniu problemu, skupiła się tylko na tym, żeby to było dziecko jej męża. I choć spowodowane to było ogromną miłością do męża, sprawiło jednocześnie, że odsunęli się od siebie.
Jest to również książka o poszukiwaniu samej siebie, nabieraniu pewności, radzenia sobie z własnymi problemami. Książka o zagubieniu, nadziei, wybaczeniu. O trudnych relacjach rodzinnych, bolesnych prawdach. O tym, że nikt z nas nie może być pewny jutra, że trzeba cenić to, co się ma, dopóki się to ma. Że budować można latami a stracić w jednej chwili. Że sama nadzieja i wiara czasami nie wystarczą. Że znalezienie swojej drugiej połowy jest szczęściem samym w sobie. Że życie nie szczędzi nam ciosów, lecz z pomocą rodziny i przyjaciół jesteśmy w stanie się podnieść.
Książka pani Harper nie jest przeciętnym czytadłem. To słodko-gorzka historia wzbudzająca wiele emocji. Choć fabuła nie jest zbyt oryginalna, bo temat macierzyństwa staje się coraz częściej spotykany, to styl autorki bardzo mi podpasował. Część historii poznajemy z ust samej Lucy, część jest retrospekcją ich związku. Na sprawę patrzymy też oczami matki Luke'a, Patricii, jego siostry Nell oraz brata Ade'a. każde z nich boryka się ze swoimi problemami, jednocześnie wspierają Lucy i próbują ułożyć swoje relacje rodzinne na odpowiednim poziomie. Ogromnym wsparciem dla Lucy jest jej przyjaciółka Dee i jej mąż David. O takich przyjaciołach się marzy.

W trakcie czytania książki wiele razy coś chwytało mnie za gardło. Wiele razy opowieść Lucy wzbudzała we mnie ogromne  współczucie i zrozumienie. W całej książce nie ma chyba żadnej typowo negatywnej postaci, nikt mnie nie drażnił, nikt nie psuł humoru. Oprócz samej historii oczywiście, która humor mi psuła totalnie. W pozytywnym sensie, bo skoro historia wzbudza takie emocje, to oznacza, że jest dobrze napisana.
Polecam wszystkim, którzy lubią sobie popłakać w trakcie lektury, którzy lubią czuć gulę w gardle, którzy lubią, gdy lektura wzbudza wiele emocji, niekoniecznie pozytywnych. Polecam tym, którzy lubią czytać opowieści z życia wzięte, pełne dramatów i miłości. Książka głównie dla kobiet, lecz myślę, że i facet się w niej odnajdzie. Wzruszająca historia miłosna, pełna tragedii, nadziei i rozpaczy.

Z literą w tle
Klucznik - Love story
Wyzwanie biblioteczne
W 200 książek dookoła świata
Czytam opasłe tomiska

10 komentarzy:

  1. Ostatnio mam ochotę na takie życiowe, wzruszające, nieraz dramatyczne historie o rodzinie, poszukam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie książki to poszukaj, bo jest naprawdę smutna.

      Usuń
  2. Ładnie o niej napisałaś i zachęciłaś mnie do niej. Co jest dziwne, bo jakoś nie kręcą mnie tego typu książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kręcą ale w odpowiednich odstępach czasu:) Polecam Basiu, bo książka jest dobra.

      Usuń
  3. Moje klimaty...i to w 100%. Już zapisuje na swoja coraz dłuższą listę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobra książka, porusza bardzo ważne tematy, również bardzo ją polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że się wzruszyłaś. Naprawdę z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. zapisuję tytuł, bo od czasu do czasu lubię przeczytać taką wzruszającą historię!

    OdpowiedzUsuń

Nie krępuj się! Powiedz co o tym sądzisz:)