środa, 13 kwietnia 2016

"Adwokat spraw ostatnich" - Paweł Szlachetko



Wydawnictwo:Prószyński i S-ka
    Rok wyd:2014
Stron:504
Kraj: Polska

Maksa Werbena poznajemy w momencie, kiedy jego kariera w policji dobiega końca a on sam postanawia zostać adwokatem. Nie interesuje go jednak praca zwykłego adwokata, jakim był jego ojciec. Maks podejmuje się bronić ludzi, którzy praktycznie nie mają już szans na obronę. Życie osobiste Maksa jest porażką. Niespełniona miłość, konflikt z ojcem, sporo wrogów. Pewnego dnia mężczyzna staje się ofiarą wypadku, w wyniku czego z ledwością udaje się go uratować. I tu zaczyna się robić ciekawie gdyż w trakcie operacji z Maksem kontaktuje się pewien mężczyzna i szantażem zmusza go do podjęcia się jego sprawy. Adwokat ma znaleźć mordercę młodej kobiety, która została znaleziona w kościele. Ułożona w pentagramie, naga, z rozszarpanym gardłem, pozbawiona krwi. Jeżeli Maksowi nie uda się rozwiązanie tej sprawy w określonym czasie, duchy Francuza i zabitej kobiety nie zaznają spokoju a Maks być może umrze.

Nie bardzo wiedziałam czego mogę się spodziewać po lekturze tej książki. Połączenie kryminału sensacji i wątków metafizycznych nie koniecznie musi przynieść dobry efekt. Muszę przyznać, że autorowi wyszło to doskonale. Powieść jest bardzo niekonwencjonalna, fabuła wielowątkowa a charakterystyka postaci bardzo dobra. Wprowadzenie do fabuły duchów nie sprawiło, że powieść straciła na wiarygodności czy nabrała komizmu. Wręcz przeciwnie. Wątek paranormalny nie jest wątkiem wiodącym a postaci duchów dodają jedynie kolorytu i urozmaicają fabułę.
Postać Maksa jest bardzo ciekawie wykreowana. Młody mężczyzna, taki trochę młody gniewny, który burzy się przeciwko systemowi, działa niekonwencjonalnie i spontanicznie. Nie ma skrupułów, jeśli uważa, że ma rację. Adoptowany przez znanego adwokata, zakochuje się z wzajemnością w rodzonej córce ojca. W jego życiu nic nie jest jednak takie proste. A teraz okazuje się, że chyba stracił rozum. Widzi duchy? Ma dla nich pracować? Kiedy zagłębia się w sprawę zabójstwa okazuje się, że sprawa jest o wiele poważniejsza. Czyżby sprawcą była sekta? A może wampiry?



Pan Szlachetko poruszył w książce temat, który dość rzadko spotyka się w literaturze. Temat, który budzi niepokój i kontrowersję. Sposób przedstawienia tego problemu urozmaicił dodatkowo technicznymi nowinkami, wprowadzając czytelnika do wirtualnej rzeczywistości, gdzie kwitnie handel budzący zgrozę.

Jestem bardzo zadowolona z przeczytania tej powieści. Ciekawa, nietuzinkowa fabuła, równa akcja, nietypowi bohaterowie. Pomieszanie gatunków zamienia zwykły kryminał w coś innego, coś co zadowoli zarówno fanów kryminałów, jak i powieści z dreszczykiem a nawet tych lubiących fantastykę. Styl pisarza jest lekki, podział na rozdziały odliczające czas przyspiesza czytanie, które jest czystą przyjemnością.


Pod hasłem
Czytam opasłe tomiska
Czytam fantastykę
ABC czytania

11 komentarzy:

  1. Mam mieszane odczucia względem książki. Fabuła zapowiada się ciekawie, ale klimatycznie trochę odbiega od moich zainteresowań literackich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak wiele gatunków i fantastka w kryminale? To brzmi bardzo zachęcająco i tajemniczo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedną książkę tego autora czytałam i zadowolona byłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda całkiem ciekawie ;) Czytałabym, gdyby trafiła mi w ręce ;D
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezła, tajemnicza historia, na dodatek z duchami w tle, czuję się zaintrygowana i zapisuje tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory nie słyszałem ani o tej książce ani o tym pisarzu. Chociaż zazwyczaj czytam inne książki to zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Polecę ten tytuł dziewczynie bo to ona bardziej "specjalizuje" się w takich gatunkach i pewnie później od niej pożyczę :)

    http://zapomnianypokoj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam i również byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapiszę sobie ten tytuł i w wolnym czasie będę o nim pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię jak tytuły mnie zachęcają. A ten mnie zachęca bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze słysze o tej książce, a szkoda, bo mogłaby być to ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń

Nie krępuj się! Powiedz co o tym sądzisz:)