czwartek, 29 października 2015

"Ekspozycja" i "Kasacja" - Remigiusz Mróz

Wydawnictwo: Filia
Cykl: Trylogia z komisarzem Forstem (tom 1) 
    Rok wyd:2015
Stron:480
Kraj:Polska
O książkach pana Mroza napisano już chyba wszystko. Cieszą się ogromną popularnością i zbierają same pozytywne recenzje. Trzeba przyznać, że pióro autor ma lekkie a i wyobraźni nic nie brakuje.

"Ekspozycja" to nieźle zakręcona pozycja. Już na wstępie mamy do czynienia ze zwłokami a później robi się tylko ciekawiej.
Głównym bohaterem książki jest komisarz Wiktor Frost. Odludek, facet z nieciekawą opinią, świetny fachowiec.Kiedy zostaje wezwany do obejrzenia zwłok znalezionych na Giewoncie, przewiduje, że sprawa nie będzie prosta. Ponieważ ofiara jest naga, nie wiadomo kim jest. Wokół brak jakichkolwiek śladów. Wiktor nie zdąży jeszcze na dobre wdrożyć się w śledztwo, kiedy zacznie się na niego nagonka. Odsunięty od śledztwa, oskarżony sam nie wie o co, komisarz stwierdza, że ktoś koniecznie chce go odsunąć od sprawy. W tym momencie do akcji wkracza nasza druga bohaterka, dziennikarka Olga Szrebska. W poszukiwaniu dobrego tematu Olga daje się wciągnąć w wir wydarzeń, który postawi ją w sytuacjach, o jakich nie śniła w najgorszych koszmarach.

"Ekspozycja" to jedna wielka, pędząca na złamanie karku akcja. Dzieje się tu tyle, że starczyłoby na kilka książek. Wiktor zdaje się być człowiekiem niezniszczalnym, wszechmocnym i pomysłowym, jak jeden z bohaterów filmowych. Śledztwo zatacza takie kręgi, że nasi bohaterowie lądują nawet w rosyjskim więzieniu. Muszę przyznać, że książkę czyta się świetnie, moim zdaniem jednak jest bardzo mało wiarygodna. Bohaterowie są jak z bajki a akcja wręcz komiksowa. Co nie znaczy, że nie sięgnę po dalsze części przygód niewiarygodnego komisarza Frosta:) Wręcz przeciwnie. Polubiłam bohaterów a jak już pisałam, czytanie sprawia ogromną przyjemność.

Polacy nie gęsi...
Kapitan Żbik & Skandynawowie
Gra w kolory
Grunt to okładka
Czytam opasłe tomiska

Wydawnictwo:Czwarta Strona
Cykl: Joanna Chyłka  (tom 1) 
    Rok wyd:2015
Stron:496
Kraj:Polska
Kordian Oryński właśnie rozpoczyna pierwszą pracę jako aplikant w znanej firmie prawniczej. Pech, albo szczęście, jak kto woli, sprawia, że jego opiekunem zostaje Joanna Chyłka. Cóż to za kobieta! Polubiłam ją już od pierwszej chwili i wiedziałam, że stanie się jedną z moich ulubionych bohaterek książkowych. Wredna, zadziorna, opryskliwa i jeszcze raz wredna. Ich rozmowy mnie rozbrajały. Kordian z kolei to taka sympatyczna pierdoła. Kto by się spodziewał, że tak niedobrana para zapała do siebie sympatią i zmierzy się z zadaniem prawie niewykonalnym.
Syn pewnego biznesmena zostaje oskarżony o morderstwo. Jako, że został znaleziony w swoim mieszkaniu wraz ze zwłokami dwóch osób, z którymi to zwłokami spędził dość sporo czasu, sprawa wydaje się oczywista. Oskarżony zresztą wcale nie chce się bronić, wręcz odmawia jakichkolwiek rozmów z prawnikami. Jak w takim wypadku Chyłka ma go bronić? Sprawa okazuje się o wiele bardziej złożona a prawnicy poddani takiej manipulacji, o jakiej im się nigdy nie śniło. Zakończenie nieźle zaskakuje.

Książka była dla mnie naprawdę świetna. Wartka, nieprzewidywalna akcja, bardzo fajnie wykreowani bohaterowie i zabawne dialogi. Pomimo prawniczej tematyki powieść nie jest przeładowana fachową terminologią a sceny dziejące się na sali sądowej nie nudzą. Dużym plusem są częste zwroty akcji i zakończenie, którego naprawdę trudno się domyślić.

Polacy nie gęsi...
Kapitan Żbik & Skandynawowie
Gra w kolory

Czytam opasłe tomiska

Obie książki mi się bardzo podobały, bawiłam się naprawdę świetnie. Jednak gdybym miała wskazać, która bardziej mnie porwała, to musiałabym przyznać, że "Kasacja" była dla mnie lepsza. Przede wszystkim ze względu na wiarygodność. Przy "Kasacji" trzeba trochę ruszyć głową, natomiast "Ekspozycja" to wulkan akcji, która porywa, wciąga i bosko wręcz bawi, jednak nie wymaga za wiele myślenia. No chyba tylko  takiego, by nadążyć za wydarzeniami i się nie zgubić gdzieś na Ukrainie:)

20 komentarzy:

  1. Gosia szaleje i hurtem pisze :) Cieszę się, że zaczęłaś opisywać. Na książki Mroza się czaję, czaję... ale znów kłania się czas. Liczę, że kiedyś będzie luźniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówię Ci, mam takie zaległości w pisaniu, że niedługo zapomnę co czytałam:) Powoli próbuję pisać ale ciężko mi idzie, praktycznie się zmuszam, żeby chociaż napomknąć o książkach do wyzwań. Straszne. Na pewno kiedyś będziesz miała więcej czasu, obyś nie miała go za dużo, bo to też źle działa na nasze zapracowane organizmy:D Głupiejemy wtedy.

      Usuń
    2. Nie jestem zachłanna, ale 2 dodatkowe godziny w dobie byłyby akurat :)
      Ja tak miałam po operacji... stos przeczytanych rósł a ja pisać nie miałam jak, technicznie mi noga i rana nie pozwalały. A stos wciąż rósł... Nie mogłam też się skupić na pisaniu. A po dłuższym czasie to nawet emocje nie są już tak łatwo opisywalne... Ale w końcu wyszłam na prostą :) Czego i Tobie życzę!
      I masz rację, za dużo czasu też jest niezbyt dobre, tak źle i tak niedobrze :P

      Usuń
  2. Dzięki za podwójną recenzję! I życzę nadmiaru czasu na czytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem właśnie po "Zaginięciu" i z radością mogę powiedzieć, że trzyma poziom "Kasacji":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się doczekać, kiedy dorwę "Zaginięcie":)

      Usuń
  4. Do tej pory przeczytałam tylko "parabellum" i "Turkusowe szale". Mam ochotę na dalsze książki autora, ale na razie nie mogę ich zdobyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parabellum stoi na półce a Turkusowe szale też czytałam i bardzo mi się podobały:)

      Usuń
  5. Czytałam obie książki i obie mi się podobały ;) Ale mam podobnie jak Ty, że gdybym miała wybierać, to trochę bardziej podobała mi się "Kasacja" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Ekspozycja" mnie zawiodła, ale "Kasację" kupiłam w ciemno i nie mogę się doczekać aż się zabiorę za "Zaginięcie".

    OdpowiedzUsuń
  7. Remigiusz Mróz znany jest mi z "Kasacji" i "Zaginięcia". Cieszę się, że pozostałe jego powieści jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesli chodzi o Ekspozycję, to już druga recenzja tej ksiązki jaką ostatnio czytam i druga tak pozytywna. Sam nie miałem okazji jeszcze czytać Mroza, ale chętnie bym się zapoznal :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ''Kasację'' czytałam i szalenie mi się podobała, dlatego na półce już leży drugi tom, który niebawem zacznę czytać. Natomiast ''Ekspozycję'' mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Udało Ci się mnie zainteresować i to bardzo.
    Ostatnio mocno zraziłam się do kryminałów, ale po ostatnim przeznaczonym dla... dzieci postanowiłam dać jeszcze tym "dorosłym" szansę.
    Dlatego też z uwagą przeczytałam obie recenzje i... zazdroszczę, że miałaś przyjemność przeczytać te książki :) Z opisu bohaterów bardziej spodobałaby mi się druga, ale z powodu fabuły wybrałabym jednak pierwszą (no dobra, z okładki też, ale ja mam fioła "okładkowego", jak wiesz). Galopująca akcja to nic nowego - w polskich realiach tak, ale w amerykańskich książkach (i filmach) wszystkie sprawy rozwiązywane są w dwa dni i cały czas coś się dzieje. To co najbardziej mnie jednak kupiło w "Ekspozycji" to... miejsce akcji :)

    Tak się zastanawiam... bo książki ukazały się chyba w podobnym czasie, w dwóch różnych wydawnictwach - dziwne?! Zwłaszcza, że obie są pierwszymi tomami w serii, czyli będą kontynuowane. To raczej nie spotykane, że ktoś wydaje równocześnie w dwóch wydawnictwach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ekspozycja zabiła mnie zakończeniem, fabuła wydaje mi się nieco przekombinowana, ale wciągająca. Co do Kasacji to była to pierwsza książka Remigiusza, po którą sięgnęłam i bardzo mi się podobała, zwłaszcza, że autor bardzo zadbał o język ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. "Kasację" wkrótce przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę, wszyscy czytają Mroza, tylko nie ja :P

    OdpowiedzUsuń

Nie krępuj się! Powiedz co o tym sądzisz:)