"Cara odwraca się z powrotem do okna, za którym Adam porusza się w swoim transie. Stoi na palcach, mruczy, cicho zawodzi. porusza palcami w swój ulubiony sposób - zataczając kręgi na granicy widzenia. Wygląda jak większa wersja raczkującego niemowlęcia, które udało jej się wyciągnąć ze skorupy dopiero po intensywnej terapii, codziennej, ośmiogodzinnej pracy."
Tytuł oryginalny: Eye Contact
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wyd:2006
Stron:287
Adam ma dziewięć lat i cierpi na autyzm. Dzięki staraniom matki, jej miłości i opiekuńczo rozpiętych skrzydeł, jest dzieckiem, które w pewien ograniczony sposób potrafi się porozumiewać z otoczeniem, uczęszcza do szkoły, ma swoje stałe rytuały, które dają mu poczucie bezpieczeństwa. Jest ślicznym, mądrym chłopcem, który świat pojmuje dźwiękami. Słuch prawie doskonały pozwala mu na zapamiętywanie raz usłyszanej melodii, kocha operę, potrafi naśladować dźwięki. Słyszy to, czego zwykli ludzie nie słyszą. Ku zgryzocie Cary jej synek nie ma przyjaciół. Pewnego dnia Cara zostaje wezwana do szkoły. Okazuje się, że Adam, wraz z koleżanką, o której Cara nigdy nie słyszała, oddalił się ze szkolnego boiska i zaginął. Kiedy chłopiec zostaje odnaleziony, jej szczęście nie zna granic, jednak radość trwa krótko. Amelia, koleżanka, z którą przebywał, została zamordowana, a jej syn prawdopodobnie był tego świadkiem. Pod wpływem szoku u Adama następuje regres choroby, chłopiec zamyka się w sobie, nie odpowiada na pytania, nie ma z nim żadnego kontaktu.Cara jest załamana.
Cara jako dziecko była niczym nie wyróżniającą się dziewczynką, która miała tylko jedną przyjaciółkę i łaknęła aprobaty całej reszty otoczenia. Wyrosła na samodzielną, dość rozrywkową młodą kobietę, która w pewnym momencie trochę się zagubiła. Kiedy okazuje się, że jest w ciąży, wbrew pozorom, mimo młodego wieku Cara się nie załamuje. Wręcz przeciwnie, pragnie dziecka i bardzo go wyczekuje. Nie jest jej łatwo. Samotnej matce nigdy nie jest łatwo. Zwłaszcza, kiedy okazuje się, iż jej ukochane dziecko różni się od pozostałych dzieci. Cara początkowo nie przyjmuje tego do wiadomości, lecz, kiedy diagnoza zostaje już postawiona, z pełnym zaangażowaniem zabiera się do rehabilitacji syna. Dzień i noc roztacza nad nim opiekuńcze skrzydła pchając go do przodu, zmuszając do zwiększonej pracy, ciesząc się sukcesami, pragnąc dla syna coraz więcej. Dlatego też stan syna po tragicznym wydarzeniu jest dla niej totalnie załamujący. Czy ma zaczynać wszystko od początku?
Niewiele wiem na temat autyzmu, dlatego też ciężko mi powiedzieć, czy książka wnosi coś sensownego na temat tej choroby. Co mogę powiedzieć, to to, że książka jest bardzo ciekawie napisana. Połączenie dramatu psychologicznego z rozbudowanym wątkiem kryminalnym, który przewija się przez całą fabułę, sprawiło, że książkę czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Co widział Adam? Czy uda mu się dać jakieś wskazówki co do osoby mordercy? Kto był zdolny do zabicia dziesięcioletniej dziewczynki?
Opowiadaną historię poznajemy z perspektywy Cary, jej syna, innych dzieci chodzących do tej szkoły, nauczycielki, policjanta i paru innych osób. Bardzo podobało mi się wejrzenie w myśli Adama, próba zrozumienia jego toku myślenia. Poznajemy również kilkoro innych dzieci z problemami i mamy możliwość poznania także ich sposobu patrzenia na wydarzenia.
Książka porusza kilka ważnych tematów poczynając od wspomnianego autyzmy, poprzez przemoc w szkole, utracone przyjaźnie, macierzyńską miłość, siłę nadziei i trudy wychowywania chorych dzieci.
Muszę powiedzieć, że lektura bardzo mi się podobała i szczerze polecam każdemu, kto interesuje się takimi tematami.
Z literą w tle
Czytamy powieści obyczajowe
Pod hasłem : Kropka + z po w i na o
Czytam literaturę amerykańską
Wyzwanie biblioteczne
Obecnie szukam nieco lżejszych lektur, ale zapiszę ten tytuł na później.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Ta jest na mojej liście książek do przeczytania już dosyć długo, ale jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie taka tematyka, także będę się rozglądać za tą książką :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym po nią sięgnęła, tym bardziej, że Twoja recenzja wskazuje na to, że spodobała by mi się ta książka.
OdpowiedzUsuńokładka jest świetna, Ty zawsze wynajdziesz jakieś fajne lektury, nadal nie do końca moja bajka, ale i tak jestem zainteresowana!
OdpowiedzUsuń