"A czy kiedyś przystanąłeś, żeby się zastanowić, dlaczego człowiek zmienia się w maszynę do zabijania? Byłem zwyczajnym człowiekiem. Dobrym człowiekiem! Miałem rodzinę i pracę. A potem zniszczyła nas wojna, wojna, której nie rozpętałem i której nie chciałem. Zanim umrę, postaram się, żebyś poczuł to samo co ja. Przysięgam, jeszcze to poczujesz!"
Tytuł oryginału: All Cry Chaos
Wydawnictwo: AMBER
Cykl: Inspektor Poincaré (tom 1)
Rok wyd:2013
Stron:393
Kraj:Stany Zjednoczone
|
Henri Poincare to postać nietuzinkowa. Ma 56 lat, od 30 pracuje w Interpolu, gdzie właściwie jest już legendą. Henri jest znany z tego, że gdy złapie trop, nie popuszcza aż do rozwiązania sprawy. Przy tym jest spokojny, wręcz filozoficzny, do bólu przestrzegający zasad, uczciwy i rzetelny. Czasami w pracy przeszkadza mu wrodzona wrażliwość, którą musi ciągle kontrolować. Nigdy nie przyzwyczaił się do widoku martwych ludzi, dlatego też, będąc w byłej Jugosławi i oglądając zbiorową mogiłę tamtejszych cywili, poprzysiągł sobie, że znajdzie sprawcę tej zbrodni. I znalazł. Banivic trafia za kratki. Jak się okazuje jego ręce są dość długie, by wymierzyć zemstę nawet z więzienia.
Po ujęciu zbrodniarza wojennego Henri zaprzątnięty jest już następną sprawą. W Amsterdamie ktoś podłożył bombę zabijając Fenstera - genialnego matematyka. Ładunek miał bardzo nietypowy skład i został podłożony z ogromną precyzją. Dlaczego ktoś miałby zabijać człowieka, który żył skromnie, na uboczu, był lubiany i szanowany? Henri'ego sprawa wciąga niesamowicie, zwłaszcza, że w jego krwi płynie krew równie genialnego matematyka.
W trakcie śledztwa życie prywatne Herri'ego rozpadnie się na kawałki, rzucając go na kolana.
Bardzo nietypowa lektura. Kryminał, w którym do rozwiązania jest konkretna zagadka, lecz rozwiązanie prowadzi poprzez filozofię, matematykę, ekonomię i religię. Sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałam na temat teorii chaosu, działania giełdy i sekt religijnych. W trakcie lektury byłam zmuszona do zastanowienia się nad etyką, religią i filozofią. Bardzo inteligentny, pouczający, choć dość trudny kryminał, przez który nie da się szybko, bez zastanowienia przebrnąć. Bohaterowie są niesamowicie realni a język prosty i jednocześnie elegancki. Nie jest to książka, w której trup się gęsto ściele, nie ma makabrycznych scen i wielkich pościgów, jednak jest to zajmujący, ciekawy i zaskakujący kryminał.
Jeżeli masz ochotę trochę pogłówkować, zgłębić tajniki matematyki i zasad rządzących naturą, lubisz kryminały nie ociekające krwią, lecz zmuszające do myślenia to zapraszam do lektury, bo warto.
Leonard Rosen- strona autora |
Och nie, to dla mnie chyba za bardzo skomplikowane...
OdpowiedzUsuńKryminał mocno zmuszający do myślenia? Brzmi ciekawie, będę miała na uwadze, gdy pójdę kiedyś szukać kryminału do lektury...
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. W dobie kultury masowej jakaś powieść mająca głębsza treść to rzadkość. Chętnie po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńTa książka to ciekawe wyzwanie jak widzę. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo podobna do książki Simona Becketta "Rany kamieni" albo "Zapisane w kościach". Wygląda jak następna książka autora :) Fabułą wydaje się ciekawa, może kiedyś natrafię na te powieść.
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
No bo to Amber :)
UsuńMi także okładka przypomniała o książkach Becketta :). Z chęcią się z lekturą zapoznam.
OdpowiedzUsuńTe Głosy chaosu chodzą za mną już trochę, ale nie mogłam się zdecydować. Może być całkiem niezła...
OdpowiedzUsuńRzadko czytam książki o takiej tematyce.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już sporo o tej pozycji. Jedni ją chwalą, inni ganią. Aż ciekawa jestem jak ja bym ją odebrała. Rozejrzę się za nią...
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o niej a to naprawdę lektura w moim guście!
OdpowiedzUsuń