" - Nie jestem bohaterem - oznajmiłem. - Nigdy nim nie byłem. Zawsze
tylko mi się wydawało, że nie mam wyboru, że muszę robić to, co robię."
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Wydawnictwo: Initium
Cykl: Tajemnica Askiru (tom III)
Rok wydania: 2019
Ilość stron:413
Kraj: Niemcy
"Człowiek, który mnie szkolił, zawsze powtarzał, że najlepsza wojna to ta, która nie wybuchła."
Trzecia część przygód Havalda i jego drużyny ponowie zabrała mnie do Basarajnu. Bohaterowie uwikłali się w polityczne intrygi, jednocześnie próbując pozałatwiać swoje sprawy, odkryć tajemnicę portali oraz uniknąć śmierci z rąk nieznanego wroga. Główne skrzypce oddano tu Havaldowi, którego jest w tej części zdecydowanie najwięcej. I jest to również najspokojniejszy z dotychczasowych tomów.
Tempo akcji zdecydowanie spadło. Mamy tutaj do czynienia dosłownie z kilkoma incydentami i w przeciwieństwie do poprzednich tomów, od tej części spokojnie mogłam się oderwać. Nie znaczy to jednak, że historia mi się nie podobała. Było inaczej, było spokojniej, niemniej było interesująco, a losy naszych bohaterów powoli suną w określonym kierunku. Sporo tu politycznych intryg, walki o objęcie tronu, zakulisowych potyczek. Autor barwnie opisuje obyczaje Basarajnu, , panujące tam zależności i kulturę. W między czasie Havald i jego towarzysze próbują osiągnąć cel, jakim jest pozyskanie sprzymierzeńców w walce z Thalakiem. Nie ominie ich także kilka zamachów na życie oraz walka z wilkołakami.
Narratorem w dalszym ciągu jest Havald i to z jego punktu widzenia poznajemy całą historię. Inne postaci autor w tej części potraktował nieco po macoszemu, skupiając się głównie na przemyśleniach, decyzjach i uczuciach głównego bohatera. Havald to naprawdę barwna postać, która intryguje mnie od początku i nadal ma w sobie wiele tajemnic. Istotną rolę odgrywa tu również Armin, oddany sługa Havalda, który ma wiele do ukrycia a jego sekrety coraz bardziej ciekawią naszego bohatera.
"Oko pustyni" to w dalszym ciągu świetna zabawa, przyjemnie spędzony czas i intrygująca historia. To krótki postój w nieustającej gonitwie, rozbudowa świata przedstawionego, dobrze skonstruowani, spójni bohaterowie oraz naprawdę kawałek dobrej high fantasy. Trzeci tom może nie porywa akcją, może nie przykuwa aż tak wzroku, jednak pozwala lepiej poznać głównego bohatera oraz otaczający go świat. No i oczywiście mocno zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy.
Tempo akcji zdecydowanie spadło. Mamy tutaj do czynienia dosłownie z kilkoma incydentami i w przeciwieństwie do poprzednich tomów, od tej części spokojnie mogłam się oderwać. Nie znaczy to jednak, że historia mi się nie podobała. Było inaczej, było spokojniej, niemniej było interesująco, a losy naszych bohaterów powoli suną w określonym kierunku. Sporo tu politycznych intryg, walki o objęcie tronu, zakulisowych potyczek. Autor barwnie opisuje obyczaje Basarajnu, , panujące tam zależności i kulturę. W między czasie Havald i jego towarzysze próbują osiągnąć cel, jakim jest pozyskanie sprzymierzeńców w walce z Thalakiem. Nie ominie ich także kilka zamachów na życie oraz walka z wilkołakami.
Narratorem w dalszym ciągu jest Havald i to z jego punktu widzenia poznajemy całą historię. Inne postaci autor w tej części potraktował nieco po macoszemu, skupiając się głównie na przemyśleniach, decyzjach i uczuciach głównego bohatera. Havald to naprawdę barwna postać, która intryguje mnie od początku i nadal ma w sobie wiele tajemnic. Istotną rolę odgrywa tu również Armin, oddany sługa Havalda, który ma wiele do ukrycia a jego sekrety coraz bardziej ciekawią naszego bohatera.
"Oko pustyni" to w dalszym ciągu świetna zabawa, przyjemnie spędzony czas i intrygująca historia. To krótki postój w nieustającej gonitwie, rozbudowa świata przedstawionego, dobrze skonstruowani, spójni bohaterowie oraz naprawdę kawałek dobrej high fantasy. Trzeci tom może nie porywa akcją, może nie przykuwa aż tak wzroku, jednak pozwala lepiej poznać głównego bohatera oraz otaczający go świat. No i oczywiście mocno zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie krępuj się! Powiedz co o tym sądzisz:)