" - Byłem dobrym śledczym. Dałem mu do zrozumienia, że wiem więcej, niż wiedziałem. Nie był zbyt sprytny. Dziwi mnie nawet, że miał jakiś mózg, który można było uszkodzić."
Tytuł oryginału: Never go back.
Wydawnictwo: Albatros
Cykl: Jack Reacher (tom 18)
Rok wyd:2014
Stron:479
Kraj:Wielka Brytania
|
Opisałam również: "Uprowadzony"
Jack Reacher. Wielkolud. Samotnik. Były żandarm. Facet, który nie odczuwa potrzeby posiadania. Portfel i szczoteczka do zębów - to wszystko, co ma. I to, co na sobie. Samokrytyczny. Brutalny. Stroniący od kłopotów, które jednak zawsze same go znajdują. Ktoś, kto nie może przejść obojętnie, gdy innym dzieje się krzywda. Twardy lecz wrażliwy. Silny ale delikatny. Męski. Mój ideał bohatera książkowego:)
Tym razem Jack nie występuje solo. W dojściu sprawiedliwości pomaga mu mała, szczupła, lecz niezwykle zwinna i inteligentna major żandarmerii, obecny komendant jego byłej jednostki, Susan Turner. Zanim rozpoczęła się cała ostra jazda, Jack nigdy nie widział Susan na oczy. Jacka urzekł jej głos podczas rozmowy telefonicznej. Urzekł na tyle, że Jack postanowił odwiedzić swoją starą jednostkę i skonfrontować wyobraźnię z rzeczywistością.
Stan Wirginia nie wita Jacka serdecznie. Po przekroczeniu bram jednostki Jack zostaje oskarżony o morderstwo popełnione ponoć szesnaście lat wcześniej, przywrócony do służby i pozwany o domniemane ojcostwo, a na domiar wszystkiego dowiaduje się, że Susan nie jest już komendantem i została oskarżona o zdradę. Jak się można spodziewać, żadna z tych wiadomości nie przypada Jackowi do gustu i mężczyzna musi znaleźć sposób, by wykaraskać z kłopotów zarówno siebie, jak i Susan.
Książki z Reacherem charakteryzują się głównie szybką, filmową akcją a ich największym atutem jest sam główny bohater. Nie inaczej jest tutaj, choć przyznaję, że miłym dodatkiem była tym razem postać kobieca. W powieści znalazłam to, czego się spodziewałam. Ucieczki, bójki, strzelaniny, zabawne dialogi, trochę romantyzmu. Dla mnie jest to świetna odskocznia od codzienności, która wciąga mnie niesamowicie i sprawia, że po książkę sięgam w każdym wolnym momencie. Lee Child pisze równo, ciekawie, pomysłowo. W jego książkach zawsze dzieje się coś fajnego, coś nowego, coś wybuchowego. Tutaj akurat mamy szansę poznać Jacka od bardziej romantycznej strony, zajrzeć w jego przeszłość, trochę lepiej go zrozumieć. Może nie jest to najlepsza, najbardziej szalona część jego przygód, ale bawiłam się doskonale obserwując, jak tym razem sobie radzi.
W 200 książek dookoła świata
Czytam opasłe tomiska
Wyzwanie biblioteczne
Grunt to okładka
Klucznik
Nie lubię tak opisanej akcji, dlatego sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńDość ciekawie zapowiada się książka. Być może jak trafi mi w ręce nie odmówię.
OdpowiedzUsuńA to taka sensacyjka... Hmm nie mówię nie, ale teraz mam inne tytuły w planach.
OdpowiedzUsuńAż tyle tomów ma ten cykl? Mam nadzieję, że można go czytać niechronologicznie, gdyż zaciekawiła mnie fabuła niniejszej pozycji i chciałabym poznać ją bliżej.
OdpowiedzUsuńmoże nie do końca mój klimat, ale jak mi kiedyś wpadnie w łapki to dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńMożna czytać nie po kolei? Bo brzmi genialnie, ale tom 18 mnie przeraża :D
OdpowiedzUsuńMożna, można:) Każda część jest osobną historią, jedynie główny bohater jest ten sam:)
UsuńSuper :D To z pewnością sięgnę :)
UsuńTak ta ilość tomów przeraża, ale sama postać i seria są świetne! naprawdę można się odprężyć i czytać tę książki niczym dobry film sensacyjny ;)
Usuń