Tytuł oryginału:Besos de arena.
Wydawnictwo:WAM
Tłumaczenie: Zbigniew Zawadzki
Rok wyd:2015
Stron:496
Kraj:Hiszpania
|
,,Kto nie oddaje długu człowiekowi pustyni, ryzykuje, że pustynia się o niego upomni."
"Swoją własną historię miała zapisaną na skórze. Została tam wyryta przez gwałtowne podmuchy nieobliczalnego sirocco i przez zdradziecki los. Jej własna krew wypaliła w niej tę historię jak ogniem, żeby dziewczyna nigdy nie zapomniała, skąd pochodzi i kim naprawdę jest (...)"
Laia ma dwanaście lat, kiedy w wyniku międzynarodowej wymiany trafia na kilka tygodni do pewnego hiszpańskiego, bezdzietnego małżeństwa. Ma wiele szczęścia, gdyż zastępczy rodzice od samego początku obdarzają ją uczuciem. Kiedy okazuje się, że dziewczynka ma kłopoty zdrowotne, jej pobyt udaje się przedłużyć. Tym sposobem Laia ma szansę na nowe, pozbawione zmartwień życie. Uczy się, planuje przyszłość, chce studiować medycynę. W miedzy czasie zakochuje się w synu sąsiadów. Gdzieś wewnątrz Laii nie opuszcza strach przed przeszłością. Chociaż wydaje się, że Sahara Zachodnia pozostała już za nią, strach przed odkryciem tajemnicy z przeszłości nigdy jej nie opuszcza. Laia nie wyobraża sobie powrotu do życia w koszmarnych warunkach pustyni, gdzie w swojej rodzinie była jedynie służącą, kimś, kim można się wysługiwać i pomiatać. Jej koszmary spełniają się, gdy pewnego dnia w progach hiszpańskiego domu staje jej ojciec wraz z bratem.
"Pocałunki piasku" to opowieść o miłości. Miłości czystej, dobrej i prawdziwej. Takiej, dla której można zrobić wszystko. Jest to też opowieść o trudnych warunkach, w jakich do tej pory żyją ludzie w niektórych krajach. O losie kobiet, którym przyszło żyć w kraju, gdzie kobieta nie ma żadnych praw a niektórzy ludzie nadal są niewolnikami.
Powieść jest też kopalnią wiedzy na temat kultury i warunków życia na Saharze i historii walk o terytoria pustynne. W losy Laii wplecione są także losy ojca jej narzeczonego, który swego czasu pracował w tamtym regionie.
Książka oparta jest na faktach, dlatego opisana historia robi o wiele większe wrażenie. Nie przepadam za książkami traktującymi o wielkiej, romantycznej miłości. Natomiast jeśli w losy bohaterów wplecione są informacje historyczne, jeśli dzięki niej mogę poznać lepiej jakąś kulturę, wtedy lektura nabiera wartości. Tutaj akurat czuję się mocno doszkolona w kwestii kraju, o którym miałam bardzo blade pojęcie. Autorka ma lekkie pióro a informacje przemyca w formie wspomnień, które układają się w opowieść miłosną. Bohaterowie są wiarygodni, fabuła ciekawa. Autorka nie ustrzegła się od kilku dłużyzn, które spowalniają akcję ale wnoszą sporo informacji.
Jeżeli ktoś liczy na typowy romans, to tutaj tego nie znajdzie. Owszem, mamy tutaj romantyczne momenty i wielką miłość, jednak całość utworu dotyczy raczej warunków kulturowych i społecznych panujących na Saharze.
"Pocałunki piasku" to pierwsza książka autorki jaką miałam możliwość przeczytać, więc nie mam porównania do innych jej utworów. Podobała mi się, chociaż spodziewałam się, że wzbudzi we mnie większe emocje.
Czytam literaturę obyczajową
Kiedyś przeczytam
Grunt to okładka - smutek
Czytam opasłe tomiska
W 200 książek dookoła świata
Książki na faktach zazwyczaj dużo bardziej poruszają niż te będące fikcją. Temat tej powieści niekoniecznie mnie ciekawi, ale już warunki społeczne i kulturowe na Saharze jak najbardziej. Dlatego jak zobaczę ją w bibliotece, to ją chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńTakie książki oparte na faktach zawsze mnie poruszają :)
OdpowiedzUsuńMnie również, muszę sięgnąć po ,,Pocałunki piasku" :)
Usuńkurczę, ta książka leży już na mojej półce do przeczytania od kilku dobrych tygodni, ale jakoś nie po drodze mi z nią było. i może dobrze, po Twojej recenzji, jestem w stanie odłożyć ją na jeszcze trochę. nie ucieknie, a że książki oparte na faktach lubię - to na pewno ją pochłonę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
Ania z kraina-bezsennosci.blog.pl
Brzmi ciekawie, dość obszerna patrząc po ilości stron, ale jak książka jest ciekawa, to tylko plus:) Zapamiętam tytuł:)
OdpowiedzUsuńPrzerażające jak w tamtych rejonach traktują kobiety...
OdpowiedzUsuń