poniedziałek, 30 września 2013

"Handlarz śmiercią"- Sara Blædel

Głównymi bohaterkami książki są asystent kryminalna Louise oraz jej przyjaciółka Camilla-reporterka kryminalna. Louise zajmuje się rozwikłaniem sprawy morderstwa młodej kobiety, której ciało zostało znalezione w parku. Jednocześnie zostaje zamordowany dziennikarz, zajmujący się rozpracowywaniem gangu narkotykowego. Jak się okazuje był on kolegą Camilli. Morderstwo na dziewczynie zostaje przesunięte na drugi plan i akcja skupia się na poczynaniach Camilli próbującej samodzielnie rozwikłać zagadkę śmierci kolegi oraz na Louise, która z kolei próbuje odwieść przyjaciółkę od własnego śledztwa.I tak praktycznie przez całą książkę. Akcja nabiera trochę smaczku pod sam koniec książki,lecz moim zdaniem nie ratuje to całości dzieła.

Książka jest przewidywalna, postacie dosyć płaskie, akcja mało dynamiczna a całe tło mało wiarygodne. Przeczytać przeczytałam. I tyle. Skończyłam czytać wczoraj a już dzisiaj mam problem z przypomnieniem sobie szczegółów. Może dlatego, że tam praktycznie nie ma szczegółów:D

Jak ją określić? Ot, lekki kryminałek do poczytania dla zabicia czasu. Użycie mózgu w tym wypadku całkowicie zbędne.

 Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2,2cm
Kryminalne Wyzwanie 

niedziela, 29 września 2013

"Upadek"- Karin Slaughter

Faith Mitchell znowu się spóźni.  W domu czeka mama,która opiekuje się jej córeczką a ona już jest spóźniona prawie dwie godziny.Dzwoni do matki lecz ta nie odbiera. Domowy-nic. Komórka-nic. Zaczyna się niepokoić,chociaż właściwie nie ma podstaw. Podjeżdża pod dom, z którego słychać głośną muzykę. Nagle muzyka znika. Na drzwiach krwawy odcisk dłoni. Panika. Co dalej?

Głównym wątkiem książki jest porwanie matki Faith-Evelyn- emerytowanej komisarz policji. Kto ją porwał i dlaczego? Tego będzie się próbowała dowiedzieć jej córka wraz z pomocą swojego partnera-agenta Willa Trenta. Jako,że jest to kolejna książka z serii, mamy więc do czynienia z wieloma wcześniej znanymi bohaterami. Moim ulubionym jest właśnie Will, pokrzywdzony przez życie mężczyzna, zawikłany w chory związek, agent FBI nieumiejący czytać. Jednak nieznajomość poprzednich części absolutnie nie wpływa na jakość odbioru "Upadku". Jest to odrębna historia, w której mamy porwanie, morderstwa, gangi narkotykowe, sporą dawkę obyczaju wklejoną w wątek kryminalny, szczyptę miłosnych rozterek, którym wiernie kibicowałam oraz świetnie wykreowane postacie. Dla co niektórych pewne momenty w książce mogą być nużące,gdyż autorka bardzo dokładnie kreuje swój świat i postacie a co za tym idzie, gdzie nie gdzie następuje przeciążenie opisami. Mnie akurat to nie przeszkadzało, gdyż przyzwyczaiłam się już do stylu autorki, która nic nie pozostawia przypadkowi i dokładnie wprowadza nas w swoją wizję.

 Karin Slaughter potrafi z dość prostej historii zrobić świetny, wciągający kryminał, od którego ciężko się oderwać. Nie powiem, że jest to najlepsza książka autorki ale jest naprawdę dobrym kryminałem.

Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 3,5cm

piątek, 27 września 2013

Dzisiaj mija rok:)

Czas leci jak szalony. Ani się obejrzałam a minął rok,od kiedy zaczęłam się udzielać w blogosferze. Miałam wątpliwości zakładając bloga lecz na szczęście szybko się rozwiały. I chociaż mam naprawdę mało czasu to bardzo lubię tu zaglądać, odwiedzać Wasze blogi i nieprofesjonalnie opisywać wrażenia po przeczytaniu książki. A co u mnie przez ten rok się zmieniło? Zdążyłam trzy razy zmienić pracę,mam nadzieję,że na razie zmian wystarczy:) Dzieci mi urosły, ja się postarzałam a poza tym większych zmian nie widzę.

To ja i mój sześcioletni synek Kacper. Uwielbia samochody jak widać:)
Tutaj znowu ja, z najstarszą córką Martą,która uwielbia czytać (ciekawe po kim to ma?).
Mój mąż,który by mnie zabił,gdyby zobaczył,że wstawiłam jego fotkę:D A ta laska co pstryka zdjęcie to moja czternastoletnia córka Ola, maniaczka książek fantasy:)

Kiedy jest mi źle,kiedy dopada mnie jakiś dołek, otwieram folder ze zdjęciami swojej rodziny i wszystkie żale odpływają. Mam wiele szczęścia posiadając taką rodzinę:)
To na tyle tej prywaty:) Raz nie zawsze:D

A przy okazji jeśli ktoś ma ochotę,to mam do oddania trzy książki. Chętnych proszę o zostawienie tytułu książki i swojego maila. Na zgłoszenia czekam do 1 października.
To na dzisiaj tyle.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)

środa, 25 września 2013

"Tunel"- Patrick Lee

Jedynym słowem jakie przychodzi mi do głowy, by opisać tę książkę, to akcja. Akcja, nieustająca akcja, od początku do końca akcja. Książka ma prawie 400 stron i nie wiem czy na opisy zebrałoby się ich z 10.

Bohaterem książki jest Travis Chase, człowiek, który rok wcześniej wyszedł z więzienia po wielu latach odsiadki za morderstwo. Kogo zabił i dlaczego, tego dowiadujemy się z małych przerywników zwanych Wspomnieniami. Tak więc Travis wyszedł z więzienia, przez rok próbował żyć wśród swoich bliskich i znajomych, lecz doszedł don wniosku, że potrzebuje czegoś nowego. Że musi zacząć od nowa w nowym miejscu. Wyrusza więc na Alaskę, by tam, w spokoju, przemyśleć swoją przyszłość. Jednak nie dane mu zaznać spokoju. Pewnego dnia natrafia na wrak samolotu. A tam pełno trupów. Żadna z ofiar nie zmarła jednak w wyniku katastrofy, lecz posiada dziurę w głowie. Przerażony Travis przeszukuje pokład i natrafia na zwłoki żony prezydenta. Znajduje przy niej list z instrukcjami co ma dalej robić. I tak staje się bohaterem niesamowitych wydarzeń, w których stawką jest uratowanie świata. Przed czym?

Organizacja Tangent to międzynarodowa organizacja strzegąca wejścia do Szczeliny. Szczelina powstała w wyniku użycia akceleratora cząstek i stała się stałym źródłem dziwnych, nie pochodzących z tego świata przedmiotów. Większość pochodzących z niej przedmiotów wymaga natychmiastowej izolacji, gdyż ma bardzo zły wpływ na człowieka. Wiele z nich ma przeznaczenie, jakiego ludzie nie potrafią wyjaśnić. Ale są i takie, które pomagają. Mamy więc Medyka,który zabija natychmiast wszystkie bakterie i hamuje krwawienia, Dublera, który kopiuje wszystkie przedmioty, Szybkie cięcie,którego użycie powoduje,iż zapominamy co robiliśmy w ciągu ostatnich trzech dni. I wiele,wiele innych. Ale najważniejszy jest Szept i to o niego idzie gra. Wszystkowiedząca kula, która najpierw pomaga a później planuje jak wyrządzić najwięcej szkody. To właśnie Szept stał się celem ataku na samolot, którym był przewożony. Były pracownik Tangentu-Pilgrim- przez wiele lat po ucieczce z organizacji planuje przejęcie Miasteczka Granicznego strzegącego Szczeliny.

Akcja książki gna do przodu z szybkością błyskawicy. Tu nie ma czasu na nudę, na opisy, na wstawki psychologiczne.Cały czas coś się dzieje, trwa wyścig z czasem, walka o przetrwanie. Dawno nie czytałam tak naładowanej akcją książki i muszę powiedzieć, że bardzo mi się ona podobała.Połączenie mocnej sensacji z elementami fantastyki dało świetny efekt a świat wykreowany przez autora pomimo kilku niedociągnięć jest wiarygodny.

Polecam wszystkim, którzy mają ochotę na coś innego, na coś co sprawia, że nie można się oderwać od lektury, bo czas goni, bo dzieje się tak wiele a ty musisz się dowiedzieć o co chodzi. Jestem naprawdę zaskoczona tą książką, bo dawno nie czytałam książki, przy której czułabym się jakbym oglądała film:)
Świetna lektura na relaks, na oderwanie, na typowo rozrywkowy wieczór.

Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2,5cm
Czytam fantastykę

poniedziałek, 23 września 2013

"Łowcy głów"- Jo Nesbø

Od czego by tu zacząć? Przede wszystkim muszę powiedzieć, że kompletnie nie byłam przygotowana na tę książkę. Czytałam wszystkie części o Harrym Holu i jestem fanką Nesbo. Miałam wątpliwości. Jak to,Nesbo a nie ma Hola? Za to mamy Rogera Browna:)
Któż to taki? Roger to pyszałkowaty, zadufany w sobie i jednocześnie zakompleksiony facet. Bufon i wredota. Ciężko go lubić. Czuje się jak sam Pan Bóg, kiedy losy osób szukających wysokich stanowisk, spoczywają w jego rękach. Jest dobry. Jest królem. I jest złodziejem. A czemu? Bo ma piękną żonę, na którą nie zasługuje, którą zmusił do aborcji, w wyniku czego postanowił jej to wynagrodzić piękną willą i galerią sztuki. Roger zarabia dużo. Ale nie aż tak dużo. Dlatego co jakiś czas podczas rozmów kwalifikacyjnych wydusza od kandydatów informacje o posiadanych przez nich dziełach sztuki. A później ich okrada. Aż trafia na Clasa Greva. Co dalej? Przeczytajcie sami:)

Początek powieści mnie dość nużył. Poznajemy Rogera, jego sposób myślenia, jego podejście do życia. Miałam wrażenie, że akcja nigdy się nie zacznie, chociaż w sumie nie czytało się tego wcale źle. Natomiast w momencie wejścia na scenę pana Clasa akcja nabiera rozmachu i później jest już tylko lepiej. Intryga jest tak uknuta, że naprawdę ciężko się domyślić końcówki. Wszystko  jest okraszone czarnym humorem znanym u Nesbo,kilka akcji mnie rozbroiło,kilka rozśmieszyło.

Pomimo przydługiego wstępu książka jest naprawdę dobra,chociaż kilka sytuacji jest totalnie absurdalnych. I to dzięki nim książka robi wrażenie. Jestem ciekawa, czy komuś udało się przewidzieć koniec tej książki. Jeśli tak,to gratuluję. Polecam fanom czarnego humoru, zawiłych intryg i zwariowanych kryminałów.

Z literą w tle
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 1,8cm



sobota, 21 września 2013

"Księga dusz"- Glenn Cooper

Czy istnieje możliwość, że nasze losy są z góry przesądzone i cokolwiek byśmy zrobili, nic nie zmieni długości naszego życia? Ile osób na świecie, tyle zdań na ten temat.
Bohaterką "Księgi dusz" jest zaginiona księga, jedyny brakujący egzemplarz z Biblioteki umarłych, która znajduje się na terenie Stanów Zjednoczonych, w tajnej bazie zwanej Strefą 51. Pewnego dnia księga trafia na aukcję, gdzie zostaje zakupiona przez byłego analityka Strefy, milionera, mającego przed sobą 10 dni życia,Henry'ego Spence'a. Henry ma jeden cel-chce poznać daty śmierci swoich bliskich i pragnie zgłębić tajemnice powstania Biblioteki. Czy w powstaniu ksiąg maczał palce Bóg? A jeśli tak, to jaki miał w tym zamysł? By znaleźć odpowiedzi, angażuje Willy'ego Pippera, byłego agenta FBI, obecnie emeryta, szczęśliwego męża i ojca. Willy nie ma ochoty się mieszać,lecz w końcu ulega prośbą starca. I rusza machina. Życie wszystkich zamieszanych w poszukiwania staje się zagrożone, agenci Strefy nie przebierają w środkach, by odzyskać brakującą księgę i zapobiec wyciekowi wiadomości.
Jako że jest to druga część "Biblioteki umarłych", mamy tutaj do czynienia z wieloma postaciami występującymi w części pierwszej. Nieznajomość tej pierwszej nie przeszkodzi w lekturze "Księgi dusz".
A czym tak dokładnie są księgi? To spis dat narodzin i zgonów ludności z całego świata. Mając taką wiedzę można spekulować, gdzie dojdzie do katastrofy czy do wojny. Wiedza to władza. I tego Strefa nie chce wypuścić z rąk.
W tej konkretnej księdze znajduje się ukryta podpowiedź, wyjaśniająca losy powstania Biblioteki. Will musi rozszyfrować wiersz Szekspira i znaleźć ukryte listy. Znajduje między innymi list od Jana Kalwina oraz Nostradamusa. Przy każdym znalezionym liście akcja książki przenosi się w przeszłość, dając nam możliwość poznania historii księgi.

Książka jest fajnie napisana,pomimo wielu opisów i historycznych wstawek nie nudzi. Will to taki mini Indiana Jones, szukający skarbów i walczący ze złymi, by uchronić swą rodzinę.
Polecam osobom lubiącym teorie spiskowe, poszukiwanie skarbów i sensację, której również tu nie brakuje.
 

środa, 18 września 2013

"W imię miłości"- Katarzyna Michalak

Zastanawiam się, czy istnieje jeszcze w blogosferze książkowej ktoś, kto nie słyszał o nowej książce Kasi Michalak. Naczytałam się tyle recenzji, tak drobiazgowych, że równie dobrze mogłabym już książki nie czytać:) Jednak lubię pióro tej autorki, pomimo tego, że z reguły jej książki są dla mnie zbyt słodkie ( z wyjątkiem "Nadziei",która moim zdaniem jest najlepszą książką autorki).

Książka opowiada historię dziesięcioletniej Ani Kraski, dziewczynki przedwcześnie dojrzałej, zaradnej, lojalnej i bardzo dzielnej. Dziewczynki, która musiała szybko dorosnąć, by zająć się swą chorą na raka mamą. Zdumiewające jest to, że przez tyle czasu nikt z otoczenia tego dziecka nie domyślił się prawdy. Czy jest to możliwe? Przy dzisiejszej znieczulicy społecznej chyba tak. Ania radzi sobie jak może, na jej barkach spoczął jednak ciężar, który i dorosłego by przygniótł do ziemi. Kiedy sytuacja staje się krytyczna dziecko wyrusza do swojego nieznanego dziadka z nadzieją, że nie zostanie odesłane. Ania nie wie, że nad jej podróżą czuwa mężczyzna. Mężczyzna, który w krótkim czasie stanie się dla niej kimś bardzo ważnym.
Jak potoczą się losy Ani? Zapraszam do lektury.

Książkę czyta się bardzo szybko, właściwie wystarczy jeden wieczór. Historia Ani, choć w niektórych momentach mocno naciągana, jest wciągająca i wzruszająca,choć akurat ja łez nie wylewałam. Mamy tutaj nadzieję, miłość, pokutę, porzucenie, zdradę wybaczenie i wiele innych motywów. Mamy zwykłych ludzi, którzy zwyczajni nie są i mamy wredne charakterki bez widoków na zmianę. Trochę to wszystko wyidealizowane i mało prawdopodobne, zmiany bohaterów zbyt szybkie. Ale, że to fikcja literacka, więc całkowicie dopuszczalne.

Dobrze mi się tą książkę połykało:) Polecam wszystkim tym, którzy lubią wzruszające, życiowe, ludzkie historie.


Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2cm
Polacy nie gęsi...
Pod hasłem

wtorek, 17 września 2013

"Pasjonat oczu"- Sebastian Fitzek

Alexander Zorbach, były policjant, profiler i dziennikarz śledczy to bohater książki "Kolekcjoner oczu", w której to seryjny zabójca zabił jego żonę i porwał syna. Jako że "Pasjonat oczu" jest kontynuacją tej książki, także i tutaj mamy do czynienia z Zorbachem. I od razu uprzedzam, podobnie jak sam autor w przedmowie, że lepiej jest przeczytać najpierw część pierwszą. Są one powiązane i choć Pasjonat ma osobny wątek i może być czytany jako osobna książka, to występują tu prawie wszyscy bohaterowie z części pierwszej a wątki obu książek się zazębiają.
Zarin Suker- znany na całym świecie okulista i jednocześnie psychopata porywający, gwałcący i obcinający swoim ofiarom powieki. Otwierający im oczy na ich złe uczynki szaleniec, który nigdy nie zabił żadnej ze swoich ofiar a mimo to przeżyła tylko jedna. Nie mogę zbyt dokładnie opisywać fabuły, gdyż zwroty akcji są tak częste, myśli łapią mylne wątki , że mogłabym przez przypadek zepsuć komuś przyjemność z lektury.
A przyjemność jest ogromna dla kogoś, kto lubi thrillery psychologiczne, krwawe opisy i robienie wody z mózgu. Już, już wiesz, kto,jak i dlaczego a tu nagle okazuje się, że nie wiesz nic. Fitzek już nie raz udowodnił, że potrafi porwać czytelnika, wpuścić go w kanał, przemielić mózgownicę, by na końcu całkowicie zaskoczyć. Świetne portrety psychologiczne, wejrzenie w myśli kilku postaci, to wszystko sprawia, że choć akcja przez długi czas dzieje się tylko w czyjejś głowie, my odnosimy wrażenie, że mknie do przodu.
Jeśli o mnie chodzi to książka jest rewelacyjna.


Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2,7cm
Czytamy kryminały


sobota, 14 września 2013

"Złodziej tożsamości"- Erica Spindler

Mary Catherine Riggo zwana potocznie MC to kobieta, której spełniają się marzenia. Po wielu latach niepowodzeń w sferze uczuciowej, wreszcie poznała swój ideał. I ten ideał się jej oświadczył. Swoją radością dzieli się z rozliczną rodziną oraz najlepszą przyjaciółką Kitty. Jej szczęście jednak nie trwa długo. Oto bowiem po przyjęciu zaręczynowym jej ukochany zostaje zastrzelony. Nie dość tego w parę dni później zabity zostaje również jej kuzyn. MC jest załamana, ale by przetrwać, postanawia, że nie spocznie, póki nie znajdzie mordercy. Jako że jest komisarzem policji zadanie ma ułatwione. Wraz z Kitty próbują rozwiązać sprawę, która zatacza coraz szersze kręgi i zabiera coraz więcej ofiar. Okazuje się, że grupa młodych ludzi zajmuje się tzw. krakingiem czyli wykradaniem i sprzedażą danych różnych firm oraz wirtualną kradzieżą pieniędzy. Komu nadepnęli na odcisk, że teraz giną jeden po drugim? Kim jest Egzekutor? I ile jest w stanie znieść i poświęcić Mary, by poznać prawdę?

Temat krakingu mnie zaciekawił, choć wiedziałam o tym procederze. Przerażające jest, że każdy może wejść i przejrzeć nasze dane, skraść hasła i namieszać w koncie. W książce z każdą przeczytaną stroną rośnie lista ofiar a dwie panie komisarz kręcą się w kółko nie znajdując odpowiedzi. Ich przyjaźń zostaje wystawiona na ciężką próbę, związek Kitty przechodzi próbę a sama Mary jest bliska załamania.

 Przeczytałam wiele książek pani Spindler, swego czasu bardzo ją lubiłam.Jednak chyba z niej wyrosłam. Książkę, owszem, czyta się bardzo szybko i dużo się w niej dzieje, jednak absolutnie nie byłam w stanie wczuć się w temat. Książkę czytałam aby czytać, w połowie lektury domyślałam się dalszego przebiegu akcji. Akcja gna na łeb na szyję pozbawiona praktycznie opisu śledztwa. Zero analizy psychologicznej, zero detali. Jak dla mnie napisane na ilość, nie na jakość. Ale takie jest właśnie pisarstwo Spindler. Szybko, dużo i do przodu:) Jako rozrywka,owszem, ujdzie. Dla osób. które rzadko czytają kryminały może być nawet świetny. Jednak dla mnie napisany zbyt powierzchownie.


Trójka e-pik
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 3,3cm

środa, 11 września 2013

"Miecz Gideona"- Douglas Preston, Lincoln Child

W wieku dwunastu lat Gideon jest świadkiem śmierci swego ojca. To wydarzenie sprawia, że jego matka popada w depresję a Gideon pozostawiony sam sobie staje się złodziejem. I to nie byle jakim. Parę lat później matka na łożu śmierci wyjawia mu prawdę o śmierci ojca. Zszokowany Gideon dowiaduje się, że ojciec, dotąd uważany przez wszystkich za zdrajcę, tak naprawdę był niewinny i został perfidnie zamordowany. Jak łatwo się domyślić celem jego życia staje się zemsta. Kończy studia, dostaje dobrą pracę i cały czas szykuje plan zemsty. I udaje mu się pomścić śmierć ojca oraz oczyścić jego nazwisko. Gideon nie ma jednak pojęcia, że jego poczynania obserwuje pewna organizacja współpracująca z rządem. Są pod takim wrażeniem jego osiągnięć, że postanawiają go wynająć do pewnej sprawy. A ponieważ ujawniają przed nim coś, co zmieni jego pogląd na życie i do tego oferują niezłą zapłatę, Gideon się zgadza. Jakie to zadanie i czy uda mu się je wykonać, to pozostawiam już dla was. Powiem tylko, że przyjdzie mu się zmierzyć z bardzo niebezpiecznym chińskim agentem, będzie winien śmierci niewinnej kobiety, zostanie ranny i zdradzony.

Akcja książki jest szybka i wciągająca, chociaż niezbyt skomplikowana. Klimat książki zdecydowanie różni się od poprzednich książek tego duetu, w których wplecione były elementy mistyczne. Tutaj mamy do czynienia z typowo sensacyjną lekturą, pełną przebieranek, pościgów i intryg. Nie pozbawiła mnie tchu, nie sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać, natomiast w paru miejscach mnie rozbawiła i całkiem dobrze mi się ją czytało. Książka typowo relaksacyjna:)

Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 3cm

niedziela, 8 września 2013

"Człowiek nietoperz"- Jo Nesbø

 Norweski policjant Harry Hole przybywa do Sydney, aby wyjaśnić sprawę zabójstwa swej rodaczki, Inger Holter, być może ofiary seryjnego mordercy. Z miejscowym funkcjonariuszem, Aborygenem Andrew Kensingtonem, Harry poznaje dzielnicę domów publicznych i podejrzanych lokali, w których handluje się narkotykami, wędruje ulicami, po których snują się dewianci seksualni. Przytłoczony nadmiarem obrazów i informacji początkowo nie łączy ich w logiczną całość. Zrozumienie przychodzi zbyt późno, a Harry za wyeliminowanie psychopatycznego zabójcy zapłaci wysoką cenę...

Harry Hole to bohater, którego znam doskonale. Tak się bowiem zdarzyło, że przeczytałam całą serię książek a przeoczyłam pierwszą:) Ciekawie było poznać jego przeszłość.
Akcja książki rozgrywa się w Australii, gdzie Harry przyjeżdża aby wspomóc tutejszą policję przy rozwiązywaniu morderstwa dokonanego na norweskiej dziewczynie. Szczerze mówiąc byłam lekko zdziwiona tempem książki, które jest w pierwszej połowie, delikatnie mówiąc, dość mikre. Mamy okazję poznać zwyczaje panujące w Australii, kilka ciekawych aborygeńskich przypowieści, trochę bokserskich ciekawostek. Natomiast jeśli chodzi o śledztwo i wątek kryminalny to szału na początku nie ma. Na szczęście w drugiej części akcja się rozkręca, coś się zaczyna dziać i byłam nawet zaskoczona zakończeniem.
Ogólnie w porównaniu do następnych części ta jest zwyczajnie przegadana. Może i o to chodziło ale jako, że znam możliwości autora, trochę mi to przeszkadzało.Harry'ego, choć mnie czasami wkurza, nadal lubię i ubolewam, że seria się zakończyła.

Z literą w tle
Przeczytam tyle,ile mam wzrostu: 2,5cm
Czytamy kryminały

wtorek, 3 września 2013

"Hipnotyzer"- Lars Kepler

Erik Maria Barka  to psychiatra specjalizujący się w leczeniu szoku pourazowego. Cieszący się doskonałą opinią jest wzywany do najróżniejszych przypadków. Kiedyś jednak zajmował się także czymś innym. Prowadził grupę wsparcia dla ludzi z ciężkimi przeżyciami. Wierzył, że dzięki wspólnemu przeżywaniu tragedii i dzięki grupowej hipnozie uda się wyleczyć ludzi z traumy. Jednak coś poszło nie tak.Odsunięty od prowadzenia badań Erik postanawia już nigdy nie stosować hipnozy. 
Joona Linna to komisarz kryminalny. Uparty, pewny swego, skrupulatny. Wierząc w swoje przeczucia prze do przodu nie zważając na opinie innych.Pewnego dnia zostaje wezwany do szpitala, gdzie znajduje się w krytycznym stanie Joseph, jedyny ocalały członek wymordowanej rodziny. Jak się okazuje ma on jeszcze starszą siostrę, która nie mieszkała już z rodziną. Joona podejrzewa, że morderca może poszukiwać także i ją. Chcąc ocalić życie dziewczyny komisarz prosi Erika, by zahipnotyzował chłopaka i podał im rysopis sprawcy.Efekty hipnozy przechodzą najśmielsze oczekiwania obu panów i jednocześnie uruchamiają cały ciąg tragicznych wydarzeń.

Mocna, trzymająca w napięciu książka, typowo w skandynawskim klimacie. Dzięki bardzo szczegółowym opisom wchodzimy w wymyślony świat jak do własnego świata. Chociaż zapewne niektórym osobom te opisy mogą przeszkadzać, gdyż są naprawę drobiazgowe. Tworzą jednak otoczkę dla całej opowieści i pozwalają dogłębnie poznać wszystkich bohaterów. Fabuła jest ciekawa, ciekawe są poruszane tematy dotyczące wpływu hipnozy na terapię psychiatryczną, czy też zachowań młodzieży wykraczających poza normy społeczne. Książka zawiera także szczegółowe opisy morderstw, bardzo realistyczne zresztą oraz cały ciąg zdarzeń i posunięć w śledztwie. 

Jeśli o mnie chodzi to lektura bardzo mi przypadła do gustu. Mamy tutaj morderstwa, porwanie, zaginięcie, opisy seansów hipnotycznych, całkiem sporo portretów psychologicznych, nastoletnich morderców i wiele innych ciekawych przypadków. Pomimo dość dużej objętości (627 stron) książka mnie ani przez chwilę nie nudziła.