Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dan Wells. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dan Wells. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 kwietnia 2015

"Nie jestem seryjnym mordercą" - Dan Wells

"- Myślę - powiedziałem, obserwując wyraz jego twarzy - że los chce, abym został seryjnym mordercą."
Tytuł oryginału: I Am Not a Serial Killer. 
Cykl:  John Cleaver (tom 1)
Wydawnictwo: Znak emotikon
    Rok wyd:2012
Stron:254
Kraj:Stany Zjednoczone
Opisałam również: "Partials. Częściowcy"

John Cleaver to dość nietypowy nastolatek. Co mnie zresztą nie dziwi. Który bowiem dzieciak byłby zupełnie normalny, gdyby od wczesnego dzieciństwa pomagał przygotowywać zwłoki do pogrzebu? Ja na pewno bym nie była:) W każdym razie John mieszka z matką nad domem pogrzebowym, ojciec opuścił rodzinę, gdy chłopak miał siedem lat i nie utrzymuje z Johnem żadnego kontaktu. John uwielbia pomagać mamie i ciotce w balsamowaniu zwłok, czas spędzony w kostnicy jest dla niego czasem ukojenia i relaksu. John nie potrzebuje przyjaciół, fascynuje się seryjnymi mordercami, chodzi do psychologa i jest zdiagnozowany jako socjopata. Uważa, że mieszka w nim Pan Potwór, dlatego też ustanowił sobie zasady, których musi przestrzegać, by Potwór nie przejął nad nim kontroli. Udaje mu się dość dobrze naśladować ludzkie zachowania, jednak to tylko stwarzanie pozorów. Wszystko idzie dobrze do czasu, gdy w zamieszkanym przez niego Clayton dochodzi do makabrycznego morderstwa. Jak się można spodziewać, zdarzenie to bardzo ożywiło Johna, który fascynuje się zwłokami i mordercami. Wkrótce następuje kolejne morderstwo, i kolejne. W miasteczku zagościł potwór. John jest przekonany, że to seryjny morderca i stawia sobie za cel powstrzymanie go.

Muszę przyznać, że fabuła jest bardzo nietypowa i ciekawa. Uczynienie głównym bohaterem młodego socjopaty i ukazanie jego walki ze swą naturą, daje czytelnikowi możliwość zajrzenia w myśli osoby nieprzystosowanej społecznie, co jest dosyć ciekawym przeżyciem. John postrzega siebie jako materiał na seryjnego mordercę, co go jednocześnie i przeraża , i podnieca. Walczy, lecz walka jest nierówna. Czy uda mu się powstrzymać Potwora przed przejęciem nad nim władzy?

Książka obfituje z makabryczne opisy. Mamy okazję podpatrzeć techniki balsamowania zwłok, podejrzeć seryjnego mordercę wypruwającego swym ofiarom flaki a następnie powrócić do zakładu pogrzebowego i wraz z mamą Johna poskładać je do kupy. Nie każdemu przypadną do gustu szczegółowe opisy zwłok i czynności na nich wykonywanych.

Narracja pierwszoosobowa pozwala bardzo dobrze poznać głównego bohatera i jego spojrzenie na świat. Autor całkiem dobrze poradził sobie z zadaniem, jedyne do czego mogę się doczepić to relacje psycholog - pacjent, które odbiegają dość mocno od realizmu. Styl Wells'a mi odpowiadał, rozkręcająca się akcja wciągała, dialogi nie raziły sztucznością. Nie spodobało mi się rozwiązanie dotyczące osoby mordercy i byłam mocno zdziwiona fantastycznym aspektem sprawy, jednak nie wpłynęło to znacząco na odbiór książki.
Książka jest ciekawa, inna, pozwala wniknąć w umysł młodego socjopaty, lepiej zrozumieć jego odbieranie ludzi i świata. Chętnie sięgnę po część drugą, by się przekonać, jak przebiega walka Johna z Panem Potworem.

Czytam opasłe tomiska
W 200 książek dookoła świata
Wyzwanie biblioteczne
Klucznik: z półki
Czytam fantastykę

Książka do wygrania w konkursie "Zielono mi"

czwartek, 25 września 2014

"Partials. Częściowcy" - Dan Wells

"Brooklyn zaskoczył Kirę licznymi wieżowcami. Manhattan zszokował ją, bo nagle owe wieżowce wydały się małe. Wyspa Manhattan była górą z metalu i betonu tak wysoką, że zdawała się podtrzymywać chmury. U jej podstawy ciągnął się dywan zieleni - parki, drzewa, trawniki, które dawno wykroczyły poza swe granice i zagarnęły chodniki i jezdnie. "




Tytuł oryginalny:Partials
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wyd:2012
Stron:415
Tom I
Kraj:Stany Zjednoczone







Wyspa Long Island, miejscowość East Meadow. Najmłodszy obywatel - 14 lat. Liczba ocalałej ludności - ok. 40 tys. Czas akcji: 11 lat po zagładzie.
W czasie zagłady Kira miała pięć lat. Niewiele pamięta ze starego świata, jedynie postać ojca i urywkowe migawki ze swego dziecięcego życia. Jako jedna z nielicznych odpornych osób przeżyła zarazę, stając się tzw. dzieckiem zarazy. Teraz ma szesnaście lat i pracuje w szpitalu, przy badaniach nad wirusem RM, którego w żaden sposób nie daje się zneutralizować. Wciąż umierają nowo narodzone dzieci. Wciąż kolejne matki przechodzą przez dramat, by za kilka miesięcy powtórzyć scenariusz. W świecie Kiry istnieje bowiem nakaz rodzenia dzieci. Każda dziewczyna, która ukończy osiemnaście lat ma obowiązek zajścia w ciążę. Kira coraz trudniej znosi śmierć noworodków, jako idealistka, nie może się pogodzić z tym, że w żaden sposób nie może pomóc. Kiedy w ciążę zachodzi jej najlepsza przyjaciółka, Kira jest załamana. Postanawia, że jakimś cudem uratuje jej dziecko a przy okazji ocali całą ludzkość.

Wydawałoby się, że przy tak małej liczbie ludzi, wśród nich będzie panował pokój. Nic bardziej mylnego. Większość ocalałych zamieszkała w miejscowości East Meadow, część ludzi natomiast postanowiła żyć w miejscach nie podlegających rządom miasta, na małych farmach. W samym mieście rządzonym przez Radę Senatorów również pojawiają się niesnaski. grasują buntownicy,zwani Głosem, którzy nie godzą się z panującymi Senatorami. Przede wszystkim nie podoba im się Ustawa Nadziei, zmuszająca młode dziewczyny do przymusowego rozrodu. Kiedy rozchodzą się pogłoski o planowanym obniżeniu wieku dziewcząt, niezadowolenie ludzi wzrasta. Zwyczajnym obywatelom zagrażają więc ciągłe napaści buntowników, z każdym umarłym noworodkiem gaśnie nadzieja na uratowanie ludzkości, a gdzieś tam, za wodą żyją Częściowcy, którzy są winni wszystkiemu, co ich spotkało.

Kim są Częściowcy? To oczywiście twór ludzki, który obrócił się przeciwko swemu stwórcy. Zostali powołani do życia przez firmę genetyczną. Ich zadaniem było wygranie wojny z Chinami. Dzięki genetycznemu ulepszeniu są silniejsi, sprawniejsi, wytrzymali na ból, ich rany same się goją, potrafią porozumiewać się poprzez feromony. Są bronią doskonała, którą stworzyli ludzie, by unicestwić innych ludzi. Częściowcy wyglądają jak zwykli ludzie, lecz nimi nie są. Zostali jednak niedocenieni. Mają swoje uczucia. I to te uczucia w pewnym momencie kazały im się zbuntować przeciwko człowiekowi. Dlaczego nie dobili reszty ludzi zamieszkujących małą wyspę?

Prawdziwa akcja w książce rozpoczyna się w momencie, kiedy Kira wpada na pomysł, by schwytać jednego z Częściowców i zbadać jego fizjonomię. Uważa ona, że to w ich organizmie znajduje się rozwiązanie zagadki wirusa dziesiątkującego dzieci. Wraz z przyjaciółmi wyrusza na niebezpieczne tereny Częściowców, stając się jednocześnie przestępcą w swoim świecie.

Kira to młoda dziewczyna, która musiała dojrzeć zbyt szybko. Przepełniona jest idealizmem, pragnieniem naprawiania świata, ratowania ludzkości i utrzymaniem pokoju. Wierzy, że uda jej się znaleźć lekarstwo, zanim narodzi się dziecko przyjaciółki. Jest szczera, lojalna, odważna a przy tym kompletnie nie mam pojęcia jak wygląda. Jedyne co wiadomo to fakt, że ma hinduskie pochodzenie. Kira ma chłopaka, Marcusa, z którym jest związana od lat szkolnych, kilka bardzo dobrych przyjaciółek i nianię, która zastępowała grupce dziewczynek rodzinę. Marcus wydawał mi się do pewnego momentu facetem bez "jaj", jednak później przekonał mnie do siebie. Najbardziej wśród bohaterów przypadł mi do gustu Samm, Częściowiec złapany przez Kirę. Postaci w książce są zarysowane dość pobieżnie, nie dowiadujemy się o nich zbyt wiele, zwłaszcza o ich wyglądzie czy przeszłości. nie przeszkadzało mi to jednak. Świat wykreowany przez autora jest bardzo realistyczny, dobrze odzwierciedlony, zwłaszcza ludzie sprawujący rządy. Nic się nie zmieniło. Żądza władzy, matactwa, konspiracja, spiski, kontrola, kłamstwa na każdym kroku. Wypisz, wymaluj, nasz rząd:)

Powieść Dana Wellsa czytało mi się bardzo dobrze. Podzielona na trzy części pozwala się zorientować w czasie, każda z części dotyczy innego etapu działań. Język przystępny i lekki, opisy dokładne, bohaterowie różnorodni i ciekawi. Zostałam wciągnięta w wir wydarzeń dokumentnie i kibicowałam bohaterom w każdej chwili. Nie brakuje tu scen walki, zwrotów akcji, minimalnie jest zarysowany wątek miłosny, co bardzo mi odpowiadało. Świat wymyślony przez autora zaintrygował mnie na tyle, że na pewno sięgnę po część drugą.

Napisane dla
Zapraszam.


Gra w kolory
Czytam opasłe tomiska
Czytam fantastykę
Czytam literaturę amerykańską