"Potem dostrzega ją.
Jest sama. Idzie równym krokiem, wyprostowana. Ma około dwunastu lat - choć może jest trochę starsza i wygląda młodo jak na swój wiek.
Przechodzi przed samochodem, a jego puls znów przyspiesza. Gdy się uspokaja, czuje przyjemny dreszcz."
Lisa Kallisto to wiecznie zabiegana, próbująca nad wszystkim zapanować kobieta, której nie zawsze się to udaje. Praca i opieka nad trójką dzieci, brak czasu dla męża, wieczne zmęczenie, kłopoty finansowe, to codzienność Lisy. Poza tym Lisa na każdym kroku czuje się winna, gorsza od innych matek. Ma niskie poczucie swojej wartości, chociaż zupełnie niepotrzebnie. Jest dobrym człowiekiem. Wrażliwa, kochająca, myśląca o potrzebach innych. Praca w schronisku dla zwierząt jest jej pasją. Ma kochającego męża Joe'go, który jest niesamowicie lojalnym i oddanym partnerem. Ich rodzina jest dla nich wszystkim.Kate z kolei to nie pracująca matka dwójki dzieci, całkowicie poświęcająca się opiece nad nimi. Mieszka w dużym, nowoczesnym domu, jej mąż Guy zapewnia im dobrobyt, a ona sama angażuje się we wszelkiego rodzaju imprezy szkolne. Zawsze ma czas dla dzieci. Wie o nich wszystko.
Lisa i Kate, dzięki przyjaźni swoich nastoletnich córek, również się zaprzyjaźniły. Pewnego dnia jednak ich przyjaźń zostaje wystawiona na próbę. Córka Kate znika w momencie, kiedy powinna znajdować się w domu Lisy, pod jej opieką. Czy dziewczyna uciekła, czy może uprowadził ją pedofil, który parę miesięcy wcześniej zgwałcił inną nastolatkę? Lisa jest przepełniona poczuciem winy, które ją dosłownie zżera.
Historię tego, co było dalej, poznajemy z trzech różnych źródeł. Pierwszym jest sama Lisa, dzięki czemu dowiadujemy się jak to wydarzenie wpłynęło na całą jej rodzinę. Drugą jest Joanne - niezamężna, bezdzietna, jednak pełna empatii pani detektyw, która pracuje nad sprawą zaginionej dziewczynki. Dzięki niej dowiadujemy się jak przebiega śledztwo. Trzecim źródłem jest sprawca, co zupełnie mnie zaskoczyło, w pozytywnym znaczeniu. Przez chwilę znajdujemy się w głowie zboczeńca i wraz z nim wybieramy ofiary.
Zapowiada się trudna sprawa, która wywrze ogromny wpływ na dalsze życie co najmniej dwóch rodzin i odkryje zupełnie nieznane oblicze kilku z ich członków. Książkę czyta się błyskawicznie. Napisana przystępnym językiem, podzielona na dość krótkie rozdziały, i przede wszystkim oferująca wciągającą fabułę. Jako mama czternastolatki, oczywiście od razu wyobraziłam sobie koszmar zaginięcia córki. Coś strasznego.
Powieść jest thrillerem, jednak ja przez większość czasu odbierałam ją raczej jako książkę obyczajową z rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Autorka porusza tu sporo problemów obyczajowych, począwszy od przedmiotowego traktowania zwierząt, poprzez codzienne problemy pracującej matki,prawdziwą, wybaczającą miłość, kończąc na brnięciu po trupach do celu. Historia trzyma w napięciu, zaciekawia, zmusza do myślenia. Zakończenie jest dość zaskakujące, chociaż domyśliłam się go jeszcze przed końcem książki.
Wyzwanie kryminalne
Wyzwanie biblioteczne
Czytam opasłe tomiska - 411 stron
Europa da się lubić