piątek, 29 czerwca 2018

I znowu koniec miesiąca czyli o tym, co było w czerwcu.

No i mamy wakacje.Od tygodnia moje dziecię próbuje się przyzwyczaić do nic nierobienia i jakoś ciężko mu idzie. Brak rutyny wybił biedaka z rytmu:) I tu nadszedł czas, by pochwalić się mądrością mego dziecia, które ukończyło czwartą klasę z nagrodą, a nawet dwiema.
Wiadomo, synek mamusi:D
Ciepłe dni skłaniają nas do spacerów, i chociaż w pracy mam teraz masakrycznie ciężkie życie, to jednak zmuszam się, żeby wyciągnąć z tych cudnych dni jak najwięcej i uczyć syna zauważania otaczającego nas małego piękna.
Oprócz tego oczywiście czytam. Co prawda ostatnio najczęściej zasypiam w trakcie lektury, nawet jeśli książka wciąga na maksa, jednak w czerwcu udało mi się przeczytać 10 książek, co uważam za sukces.

1. "Dylemat" - David Baldacci
Trzecia część przygód bardzo interesującego Amosa Deckera okazała się dla mnie rozczarowaniem. Właściwie nie wiem czemu, bo bardzo lubię tę nietuzinkową postać, a poprzednie części bardzo mi się podobały. Niestety, tym razem zupełnie nie potrafiłam się wciągnąć w fabułę.

2. "Wyklucie" - Ezekiel Boone
Opowieść o morderczych pająkach powinna mnie mocno przerazić, jako że mam arachnofobię. I przyznaję, początek mnie zaintrygował i miałam nadzieję na świetną lekturę. Niestety klimat pierwszego rozdziału pozostał w pierwszym rozdziale. Nie mówię, że książka jest zła, jednak spodziewałam się bardziej mrocznej historii.

3. "Łza" - Lauren Kate
Lekka lektura, przy której udało mi się zrelaksować, chociaż nie przepadam za paranormalnymi romansami. Na szczęście wątek romantyczny nie jest nachalny i dominujący, a fabuła dosyć wciąga.




4. "Dziewczyna, która się boi" - Mary Torjussen
Z kolei ta książka mocno mnie zaskoczyła, bo nie spodziewałam się po niej zbyt wiele, a okazała się dobrze napisaną, wciągającą i nieprzewidywalną historią.


5. "Mała baletnica" - Wiktor Mrok
Najlepsza książka z przeczytanych w czerwcu. Dobrze napisana, wciągająca i wzbudzająca sporo emocji.




6. "Milczący świadek" - Alan Drew
Z kolei ta powieść do mnie nie przemówiła, chociaż lubię małomiasteczkowe klimaty. Jednak nudziłam się przy lekturze i służyła mi raczej jako usypiacz.



7. "Outsider" - Stephen King
King w wydaniu jakie lubię. Trochę kryminału, trochę fantastyki, fajna atmosfera i wciągająca fabuła. Świetnie się bawiłam.



8. "Koszmary zasną ostatnie" - Robert Małecki
Świetne zwieńczenie trylogii. Bardzo wciągająca, rewelacyjnie napisana.



9.  "Ziemia osamotniona" - Daniel Arenson
Niepozbawiona wad, jednak mocno wciągająca opowieść o inwazji obcych.



10. "My, marzyciele" - Imbolo Mbue
Opowieść o amerykańskim śnie. Bardzo ciepła, spokojna powieść o Kameruńczyku, który marzył o życiu w Ameryce. Autorka snuje swą historię powoli ukazując dwie strony medalu. Delikatna, wzruszająca, ciepła książka.





I książki, które zawitały do mnie w czerwcu.


"Ktoś mnie obserwuje" A.V.Geiger - zakup własny
"Światło, którego nie widać" Anthony Doerr - j.w.
"Trzecia" Magda Stachula - j.w.
"Notebook" Tomasz Lipko - j.w.
"Poświęcenie" Adriana Locke -  od wydawnictwa Szósty Zmysł
"Dziewczyny z Wołynia" Anna Herbich - od wydawnictwa Znak
"Terror" Dan Simmons - zakup własny
"Oblubienica morza"


sobota, 23 czerwca 2018

"Ziemia osamotniona" - Daniel Arenson

"Wariaci to najlepsi żołnierze. Czymże byłaby wojna bez szaleństwa?"

  
                                                          Wydawnictwo: NieZwykłe
Tłumaczenie:  Iwona Nowak
Cykl: Wschód Ziemi (tom I)
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 348
Kraj: Stany Zjednoczone



50 lat temu Ziemię spustoszył najazd przybyszy z kosmosu. Zamieszkujący odległą planetę obcy nie spodziewali się, że zagarnięcie nowych ziem spotka się z silnym oporem. Ziemianie utworzyli Siły Obronne Ludzkości, do których obowiązkowo musi wstępować każdy, kto ukończy osiemnaście lat. Walka trwa na lądzie i w kosmosie, szanse są nierówne, niemniej ludzie nie tracą nadziei i wiary. 
 
"Niektórzy żołnierze umierają na polu walki, za to pozostali muszą dźwigać ze sobą pole walki do końca swojego życia."

Życie na Ziemi z pozoru wygląda normalnie. Ludzie pracują, uczą się, szukają rozrywek. Jednak każdy z nich nosi w sobie strach. Każdy z nich kiedyś kogoś stracił. Każdy z nich może w każdej chwili zginąć. Czasami raz w tygodniu, czasami codziennie, na ziemię spadają kokony, z których wykluwają się mordercze skolopendry. Szybkie, inteligentne, agresywne, dysponujące zabójczymi odnóżami i trującym gazem. Jedna z nich wiele lat temu zabiła matkę Marco na jego oczach. Teraz przyszedł czas, by i on dołączył do służby w SOL. Chłopak nie ukrywa, że służba w wojsku go przeraża, że to nie jest życie dla niego. Spokojny, zakochany w książkach syn bibliotekarza nie czuje żądzy zemsty. Z kolei jego przybrana siostra Addy sprawia wrażenie zachwyconej wstąpieniem do wojska. Pełna energii, wysportowana, przebojowa, planuje trzymać pieczę nad Marco. Oboje mają szczęście lądując w tej samej bazie szkoleniowej. 


"Ziemia osamotniona" to pierwsza część serii, dlatego też jest tylko wprowadzeniem do świata wykreowanego przez autora. Praktycznie cała fabuła toczy się w bazie wojskowej i opisuje okres dziesięciotygodniowego szkolenia, w trakcie którego zwykłe, niewiele umiejące dzieciaki mają zmienić się w zabójczych żołnierzy. Morderczy wysiłek, ból, walka z własnymi słabościami, nauka współpracy, głód, pot i łzy. Nie każdy wytrzyma, nie każdy przeżyje. 


"Mówią, że wojna to piekło - wychrypiał. - Wojna to pryszcz w porównaniu z obozem dla rekrutów."

sobota, 16 czerwca 2018

5 najlepszych książek przeczytanych w pierwszym półroczu.

Właśnie kończy się pierwsze półrocze, postanowiłam więc pokazać Wam, które książki zrobiły na mnie największe wrażenie w ciągu tych sześciu miesięcy.

5. "Córki smoka" - William Andrews 
Przejmująca opowieść o dziewczynie, która w wieku czternastu lat trafiła do obozu, w którym musiała seksualnie zaspokajać japońskich żołnierzy. Bardzo fajnie napisana, czasami wzruszająca, dająca do myślenia, osnuta nutką tajemnicy zaklętej w złotym grzebieniu.  Jedna z tych opowieści, które zostają z nami na dłużej.


4. "Dziewczyna z sąsiedztwa" - Jack Ketchum
Trudno właściwie powiedzieć, że ta książka mi się podobała, gdyż jest zwyczajnie zbyt szokująca i naszpikowana brutalnością, by mogła się podobać. Niemniej mocno na mnie zadziałała i na pewno długo jej nie zapomnę.


3."Myszy i ludzie" - John Steinbeck
Autor ma niesamowity dar przekazywania życiowych prawd prostym językiem i nieskomplikowaną fabułą. Ta niedługa książeczka mocno zapada w pamięć, gdyż podczas lektury  czytelnik jest zmuszony do zadawania sobie pytań.


2. "Radykalni. Rebelia" - Przemysław Piotrowski
Dla mnie jedna z lepszych książek akcji, jakie czytałam. Mix gatunkowy, łączący sensację, fantastykę i  elementy wojenne. Do mnie przemówiła przede wszystkim przerażającym realizmem.Powieść nie jest wolna od wad, niemniej bardzo lubię pióro autora, przywiązałam się do bohaterów i czytałam z zapartym tchem.


1. Niekwestionowaną królową tego półrocza jest "Historia złych uczynków" - Katarzyna Zyskowska.   Rzadko sięgam po książki obyczajowe, niemniej czasami nachodzi mnie ochota, by przeczytać coś innego. I naprawdę nie mogłam wybrać lepiej. Książka ma w sobie wszystko, co lubię. Ciekawi bohaterowie, rozbudowana, spójna akcja, tajemnica z przeszłości. Rewelacyjnie napisana i niezmiernie wciągająca, dająca do myślenia, wzruszająca i czasami przerażająca.


Tak oto przedstawia się moja piątka. Na wyróżnienie zasługują również thrillery "Cień bestii" i "Oblicze śmierci" - Cody McFadyen. Jak tak patrzyłam na przeczytane książki, to doszłam do wniosku, że miałam szczęście do lektur. I, rany, ale przy okazji zauważyłam, że przeczytałam już 62 książki.

A jakie książki na Was zrobiły największe wrażenie od początku tego roku?

AA tak w ogóle to przyjemnego weekendu ludziska:)

niedziela, 10 czerwca 2018

"Mała baletnica" - Wiktor Mrok

"Urodziła się tuż po południu...
Nikt nie oczekiwał z niecierpliwością jej przyjścia na świat.
Nikt się z tego nie cieszył.
Nikt się nie zachwycił, gdy po raz pierwszy otworzyła oczy. 
Nikt nie zwrócił uwagi, gdy po raz pierwszy się uśmiechnęła.
Nikt jej nie chciał."

Wydawnictwo: Initium
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 587
Kraj: Polska
Mała baletnica - Anastazja, dziewczynka, której nikt nie chciał. Przez krótką chwilę zerkamy na jej przeszłość, by poznać motyw, jakim się kierowała w dorosłym życiu. Kiedy następnym razem się z nią spotykamy, leży martwa na łóżku w swojej willi, a w tajemnym pokoiku policja znajduje młodą dziewczynkę uwięzioną w perwersyjnej pozie. Kim była Anastazja, dlaczego zginęła i co sprawiło, że stała się kobietą wykorzystującą małe dzieci zarówno do swych wypaczonych potrzeb, jak i w celach zarobkowych? Na te pytania będzie próbowała odpowiedzieć ekipa major Alony Nikisziny. 

Temat molestowania dzieci, wykorzystywania ich w pornografii, zawsze budzi silne emocje i nie pozostawia obojętnym. Nie inaczej jest z książką Pana Mroka, która w sposób chłodny i bezstronny ukazuje kulisy pornobiznesu prowadzonego przez byłych pracowników KGB. To, co przeraża najbardziej to łatwość, z jaką można małe dziecko namówić do zrobienia złych rzeczy. Duże wrażenie robiły na mnie również momenty, w których ukazywani byli właściciele agencji. To nie byli żadni zboczeńcy, widok nagiej małej dziewczynki, która się przy nich masturbuje, nie robił na nich wrażenia. Na zimno kalkulowali ile zarobią na filmach, kompletnie mając w poważaniu fakt, iż rujnują życie niewinnych dzieci. A już to, że małe dziewczynki robiły to wszystko z własnej woli, z uśmiechem na ustach, wywoływało we mnie ciarki.

"Na ciałach dziewczynek nie ma śladów przemocy fizycznej, Na wielu zdjęciach widać, że ktoś nimi steruje, mówi im, co mają robić. Na wielu widać, że dobrze się bawią; są roześmiane, zadowolone. Na części zdjęć, ale tylko przy dokładniejszym przyjrzeniu się, można dostrzec w ich oczach wstyd czy zażenowanie, ale na pewno nie ma w nich strachu.”

poniedziałek, 4 czerwca 2018

"Dziewczyna, która się boi" - Mary Torjussen

"Potem zjawił się on i dał mi światło. Teraz, gdy go zabrakło, zrobiło się jeszcze ciemniej niż kiedyś."
 
Wydawnictwo: Amber
Tłumaczenie:  Agnieszka Nowakowska
Rok wydania: 2017
Ilość stron:350
Kraj: Wielka Brytania


Życie Hannah zdaje się być idealne. Od czterech lat mieszka z ukochanym facetem, ma wierną przyjaciółkę od czasów szkolnych, a jej rozwój zawodowy zbliża się do szczytu. I kiedy, szczęśliwa, wraca ze służbowego wyjazdu, na którym dostała obietnicę znaczącego awansu, okazuje się, że jej ukochany zniknął. Początkowe uczucie strachu szybko zastępuje wściekłość i niezrozumienie, kiedy do Hannah dociera, iż Matt opuścił ją z własnej woli, zabierając wszystkie swoje rzeczy. Nie dość tego, chłopak wyczyścił jej telefon, komputer, media społecznościowe, kasując zdjęcia i numery kontaktowe. Tak więc zszokowana Hannah stwierdza, że nie ma pojęcia gdzie podział się Matt oraz nie ma żadnej możliwości skontaktowania się z nim. Nie zostało dosłownie nic. 

Więcej o treści pisać nie będę, gdyż jest to typ książki, w której bardzo łatwo nieświadomie coś zaspoilerować. Powiem jeszcze tylko, że Hannah nie będzie się mogła pogodzić z odejściem Matta, i zrobi wszystko, by go odnaleźć.