piątek, 30 grudnia 2016

Wszystkiego po trochu na zakończenie roku:)

W ostatnim tygodniu tego roku udało mi się przeczytać trzy książki, z czego jedna mnie znudziła, jedna doprowadziła do płaczu a trzecia usatysfakcjonowała, tyle, że bez efektu "wow".
Wydawnictwo: Amber
    Rok wyd:2016
Cykl: Fred Abel (tom 1) 
    Stron:416
Kraj: Niemcy

"Smak śmierci" był właśnie tą pozycją, która mnie zadowoliła. Jako, że autor na co dzień ma do czynienia ze śmiercią, jego książka jest wiarygodna i wypełniona detalami. Spójna, ciekawa fabuła i dobra kreacja bohaterów oraz dość wartka akcja sprawiły, że powieść czytało się bardzo dobrze. Zabrakło mi natomiast napięcia. Wydawałoby się, że skoro główny bohater ściga się z czasem, by rozwikłać zagadkę i pomóc przyjacielowi, to czytelnikowi będzie towarzyszyło napięcie i nie będzie się mógł od książki oderwać. Niestety czegoś zabrakło, chociaż książka jest naprawdę dobra a smaczku dodaje fakt, iż oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.



Wydawnictwo: W.A.B.
    Rok wyd:2015
    Stron:416
Kraj: Wielka Brytania



"Nocny" przynajmniej do połowy, wynudził mnie dosyć mocno. Główna bohaterka najpierw się potwornie nudzi u boku swojego kochającego ale nudnego męża, później jeździ nocnym pociągiem do pracy w Londynie, by następnie wdać się w romans z żonatym facetem. Dopiero morderstwo popełnione w pociągu i zniknięcie głównej bohaterki ożywia nieco fabułę. Wtedy to do akcji wkracza jej przyjaciółka nieprzyjaciółka, która nie wiadomo dlaczego postanawia odnaleźć zaginioną. Niby cała historia sama w sobie nie jest zła. Pióro autorka też ma lekkie i czyta się ją płynnie. Zabrakło mi w tej powieści ikry, wszystko się dla mnie ciągnęło.



Wydawnictwo: Świat Książki
    Rok wyd:2016
Cykl: Zanim się pojawiłeś (tom 1) 
    Stron:382
Kraj: Wielka Brytania

"Zanim się pojawiłeś" z kolei mnie zaskoczyło. Banalna? Owszem. Przewidywalna? Jak najbardziej. Ale kurczę, wciągnęła mnie na maksa i łaziłam z telefonem jak opętana. Słodko gorzka opowieść o miłości, która nie ma szans na przetrwanie. Jednocześnie sporo w niej humorystycznych momentów, dzięki czemu nie jest dołująca. Język autorki jest prosty, mało wyszukany, jednak świetnie oddaje postaci i ich uczucia. Bardzo ładna, wzruszająca historia. Nie wiem natomiast czy będę czytała część drugą.


I to tyle, jeśli chodzi o przeczytane. W tym roku udało mi się przeczytać 157 książek, z czego jestem bardzo zadowolona, biorąc pod uwagę natłok obowiązków. Udało mi się opisać 97 powieści. Statystyk nie śledzę, więc liczbami Was nie uraczę:)
 Od Mikołaja dostałam dwa grube tomiszcza, niestety Mikołaj nie wiedział, że jest to część trzecia i czwarta. Nigdzie nie mogę znaleźć części pierwszej!
Udało mi się także załapać na biedronkową promocję i zakupiłam dwie książki.

Rok 2016 nie był dla mnie ani gorszy, ani lepszy od poprzedniego i zapowiada się, że następny również nie przyniesie żadnych zmian. Życie powoli turla się do przodu i czasami ogarnia mnie totalne zniechęcenie do wszystkiego. Czyżby depresja? Mam nadzieję, że nie, bo jednak potrafię się cieszyć małymi rzeczami, zwłaszcza tymi dotyczącymi dzieci.

Życzę Wam wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku 2017. Spełnienia dotychczas nie spełnionych marzeń, dotrzymania wszelkich postanowień i obietnic, serdeczności w kontaktach z innymi, wielu dni wypełnionych uśmiechem i radością. Cieszcie się z rzeczy małych, rozglądajcie dookoła, bo wszędzie jest pełno cudów. Kochajcie się i dbajcie o siebie. Do przeczytania za rok:)



niedziela, 25 grudnia 2016

"Izolacja" - Joshua Spanogle


Wydawnictwo: Zysk i S-ka
    Rok wyd:2008
    Stron:424
Kraj: Stany Zjednoczone
"Izolacja" to dość nietypowy thriller medyczny, który thrillerem jest tylko na początku a później przeradza się w książkę sensacyjną. Wszystko zaczyna się od trzech kobiet zarażonych dziwnym, nieznanym wirusem. Do zbadania tej sprawy zostaje wyznaczony młody pracownik agencji odpowiedzialnej za bioterroryzm i zapobieganie rozprzestrzenianiu się groźnych wirusów. Doktor Nathaniel McCormick ma przed sobą trudne zadanie, gdyż musi zbadać zwyczaje zarażonych kobiet, które były mieszkankami domów opieki nad niepełnosprawnymi umysłowo. Dość szybko jednak wpada na trop nosiciela, niestety sprawa komplikuje się, gdy zostaje on brutalnie zamordowany. Nathaniel  zaryzykuje swoją karierą i życiem, by rozwikłać tę sprawę, zwłaszcza, gdy zacznie się ona robić dla niego bardziej osobista.

sobota, 24 grudnia 2016

Spokojnych Świąt.

Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych.  Dużo uśmiechu i miłości,  paru chwil zadumy i wielu momentów prawdziwego szczęścia.  Życzę Wam także abyście zawsze mogli żyć w zgodzie z samym sobą,  by otaczali Was ludzie, na których możecie polegać i by zdrowie nigdy nie opuszczało Waszych rodzin. 

Wesolych Świąt kochani☺


czwartek, 22 grudnia 2016

"Śnieżny wędrowiec" - Elisabeth Herrmann

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
    Rok wyd:2016
 Cykl: Sanela Beara (tom 2)
  Stron:512
Kraj: Niemcy

"Śnieżny wędrowiec" to sprawnie napisany, klimatyczny kryminał. Autorka buduje napięcie powoli, podobnie jak w "Wiosce morderców",  systematycznie wprowadzając kolejne informacje o bohaterach i zagęszczając atmosferę.

Darko i Lida są chorwackim małżeństwem, które przyjechało do Niemiec mając nadzieję na lepsze życie.  On pracuje przy obserwacji populacji wilków i swojej pracy poświęca całe serce. Ona zatrudnia się w domu bogaczy jako sprzątaczka. Do pewnego momentu sprawiają wrażenie szczęśliwej rodziny, jednak wszystko zaczyna się sypać,  gdy Lida wdaje się w romans z pracodawcą. Ich dziewięcioletni syn zaczyna mieć problemy z synami pana domu, lecz nikt nie zauważa niczego dziwnego. Aż pewnego dnia mały Darijo znika. Porwanie? Wypadek? Morderstwo? Śledztwo utyka w martwym punkcie i nikt oprócz rodziców już o tym nie pamięta.
Cztery lata później pewien myśliwy znajduje w lesie szczątki człowieka.  Okazuje się,  że to Darijo. Zamordowany. Sprawa trafia do policjanta, który zajmował się wcześniej porwaniem chłopca. Czy tym razem uda się rozwikłać sprawę?

sobota, 17 grudnia 2016

Czytelnicze zadowolenie.

Ten tydzień był bardzo udany czytelniczo. Przeczytałam cztery książki i każda wywarła na mnie spore wrażenie.
Wydawnictwo: Filia
    Rok wyd:2016
  Stron:300
Kraj: Brazylia

"Dziewczyna w walizce" to książka,  do której podchodziłam bardzo sceptycznie. Następna dziewczyna w tytule, a przed nią skończyłam "Dziewczynę z lodu"☺ No ale na razie wróćmy do walizki. Książka powstała na prośbę matki autora, która chciała, by syn stworzył historię o miłości.  I niewątpliwie taka właśnie jest ta powieść.  Tyle, że przedstawiona przez pisarza wizja miłości przeraża i sprawia, że włos się jeży na głowie.  Spodziewałam się przeciętniaka a otrzymałam całkiem niezłą książkę psychologiczną.  Głównym bohaterem jest dwudziestodwuletni student medycyny, którego najlepszą przyjaciółką jest Gertruda-ciało starej kobiety znajdujące się w szpitalnej lodówce,  przeznaczone do nauki. Już sam ten fakt sprawił, że zacierałam ręce.  Myślę sobie-niezły psychol, lektura będzie przednia. I była. Ów chłopak na pewnej imprezie poznaje kobietę,  która bardzo mu się podoba. Podstępem zdobywa jej numer telefonu i zaczyna ją śledzić.  Dziewczyna nie jest zachwycona i pewnego dnia dochodzi do zdarzenia, które zmieni jej życie.
Tyle w skrócie o fabule, żeby nie psuć przyjemności innym. Powiem tak. Dawno nie czytałam powieści,  w której głównym bohaterem byłby taki szaleniec. Na dodatek przez cały czas mamy wgląd w jego uczucia, co jest jednocześnie przerażające i fascynujące. Tok jego rozumowania niejednokrotnie sprawiał mnie w osłupienie i naprawdę nigdy w życiu nie chciałabym spotkać takiego osobnika.

wtorek, 13 grudnia 2016

Utkwiło mi w pamięci - rok 2016.

Ten rok był dla mnie dość dobry czytelniczo. Do chwili napisania posta udało mi się przeczytać 152 książki. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, które z nich najbardziej utkwiły mi w pamięci, które były według mnie warte przeczytania i przy których spędziłam najbardziej emocjonujące chwile. Nie będę ich segregowała według gatunków a kolejność ich wrzucenia jest nieistotna.

OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA
OPINIA

OPINIA
Oczywiście książek, które mi się podobały było o wiele więcej, jednak te wyżej wymienione najbardziej utkwiły mi w pamięci. Jak widzicie są tu powieści z różnych gatunków, kilka typowo rozrywkowych, przy których miałam niezłą zabawę i kilka bardzo poważnych, łamiących serce.

Ciekawa jestem czy czytaliście którąś i czy również pozostała Wam z jakiegoś powodu w pamięci.

niedziela, 11 grudnia 2016

"W pułapce pamięci" - David Baldacci



Wydawnictwo: Dolnośląskie
    Rok wyd:2016
 Cykl: Amos Decker (tom 1)
Stron:400
Kraj: Stany Zjednoczone
Amos Decker to jeden z ciekawszych literackich bohaterów, z jakimi miałam ostatnio do czynienia. Do pewnego wieku był zwyczajnym chłopakiem, lubiącym się bawić, towarzyskim i mającym swoje marzenia. Wszystko zmieniło się w wyniku wypadku na boisku, w którym chłopak doznał mocnego urazu głowy. Jego życie zmieniło się całkowicie. Stał się jednym z nielicznych ludzi posiadających pamięć absolutną, przy okazji tracąc umiejętność kłamania oraz wrażliwość. Wydawać by się mogło, iż posiadanie takiej pamięci jest darem niezwykłym, lecz przecież każdy z nas przeżywa w życiu chwile, o których wolałby zapomnieć, rzeczy, które z czasem zacierają się w pamięci. Amos nie jest w stanie zapomnieć niczego, do najmniejszego drobiazgu potrafi odtworzyć w głowie wszystkie wydarzenia i szczegóły. Dla kogoś, kto znalazł swoich bliskich bestialsko zabitych, taka pamięć jest przekleństwem. Dlatego też Amos porzucił pracę w policji i stoczył się na dno. I pewnie tam by nadal pozostawał, gdyby nie wydarzenia, które rozegrały się w jednej ze szkół, gdzie nieznany napastnik zabił kilka osób, po czym rozwiał się w powietrzu. Sprawa mocno zainteresowała mężczyznę a jego była partnerka postanawia  skorzystać z jego możliwości, by posunąć sprawę do przodu. Szybko okazuje się, że napastnik jest niesamowicie inteligentny i zorganizowany a wydarzenia w szkole są jedynie preludium do jego działania.

wtorek, 6 grudnia 2016

Przypominam!

Przypominam, że dzisiaj startuje konkurs, w którym książkę może wygrać aż sześć osób. Zgłaszajcie się, przecież każdy z Was czyta, więc jedynym obowiązkiem jest podesłanie linka z liczbą stron. Dojdzie jeszcze wiele innych książek do wyboru, tak, żeby każdy znalazł coś dla siebie.
Zgłaszać się można
TUTAJ
CZEKAM NA ZGŁOSZENIA I LICZĘ NA WAS:) KSIĄŻKI SZUKAJĄ NOWEGO DOMU.

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Wyzwanie-konkurs.

Bardzo dawno nie było u mnie żadnego konkursu. A jako,że ostatnio nie mam zapału do blogowania, pomyślałam, że może zorganizowanie konkursu jakoś mnie zmotywuje. A może nikt się nie zgłosi i zostanę dobita to końca:) Zobaczymy.
Mój konkurs właściwie jest mini wyzwaniem, bo trwa aż trzy miesiące. Taki sam organizowałam cztery lata temu i postanowiłam go przywrócić do życia. Mam nadzieję, że znajdą się osoby chętne do zabawy i wygrania książek.

A oto zasady konkursu:

1.Organizatorem i fundatorem nagród jestem ja czyli właściciel  bloga http://gosia72.blogspot.com/
2.Konkurs trwa od 06.12.2016 roku do 06.03.2017 r. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w ciągu trzech dni od ukończenia rywalizacji.
3.Uczestnicy konkursu nie muszą dodawać bloga do obserwowanych,natomiast fajnie by było,gdyby umieścili baner informacyjny o konkursie.
4.Co trzeba zrobić,żeby wygrać?
    Wystarczy,że przy każdej przeczytanej i zrecenzowanej książce napiszesz liczbę stron danej książki i informację,że podajesz ją do konkursu a link do recenzji wkleisz w zakładce konkursu u mnie na blogu.
Osoba,która do ukończenia konkursu przeczyta największą liczbę stron wygra konkurs. Przewiduję nagrody książkowe dla pięciu osób,które przeczytają największą liczbę stron. Przy czym trzy pierwsze osoby będą mogły wybrać,którą książkę chcą dostać.

Wśród reszty uczestników wylosuję nagrodę pocieszenia,również w formie książki.

Na razie w puli nagród znajdują się:

 Prawdopodobnie dojdą jeszcze jakieś książki w trakcie trwania konkursu.

Chętnych zapraszam do zgłaszania się pod tym postem, natomiast linki będzie można zgłaszać klikając w obrazek wyzwania na bocznym pasku mojej strony.

Namawiam do udziału, gdyż i tak przecież czytacie, więc zgłoszenie linka jest niewielkim wysiłkiem. Nie ma limitu stron w danej pozycji.
Konkurs odbędzie się pod warunkiem, iż do końca roku zgłosi się przynajmniej 10 osób.

Zapraszam:)

niedziela, 4 grudnia 2016

"Pasażer" - Jean-Christophe Grange

Jean-Christophe Grange jest autorem, który mnie jeszcze nigdy nie zawiódł. Każda jego powieść to duża dawka emocji, psychologii i rewelacyjnych portretów.
Wydawnictwo: Albatros
    Rok wyd:2013
Stron:720
Kraj: Francja
"Pasażer" to powieść matrioszka. Zresztą matrioszki też w niej występują. Dawno nie czytałam powieści z tak pokręconą, zawiłą fabułą, w której nic nie jest oczywiste, a gdy wydaje się, iż wszystko już wiadomo, to zabawa zaczyna się od nowa. Wraz z głównym bohaterem przemierzamy otchłanie jego pamięci, podróżujemy śladami jego przeszłości, by odnaleźć sens wydarzeń.

Mathias Freire jest  lekarzem pracującym w szpitalu psychiatrycznym w Bordeaux. Pewnego dnia trafia do niego mężczyzna, który doznał amnezji. Mathias czuje się zafascynowany tym wielkim, spokojnym mężczyzną i za wszelką cenę pragnie pomóc mu w odnalezieniu prawdziwej tożsamości. W między czasie w okolicy zostają znalezione zwłoki młodego mężczyzny, który w miejsce głowy ma wsadzony łeb byka. Sprawę Minotaura dostaje kapitan Anaïs Chatelet, kobieta z przeszłością, świetny glina, która od początku czuje słabość do Mathiasa, z którym styka się, gdy podejrzanym o zabójstwo staje się mężczyzna z amnezją. I tu akcja przyspiesza, gmatwa się i zaplątuje tak misternie, że zostałam całkowicie pochłonięta odkrywaniem prawdy.

wtorek, 29 listopada 2016

Stos jesienny.

Mój zapał do blogowania stopniał prawie do zera;p Po części jest to spowodowane dziwnymi zachowaniami ludzi na co niektórych stronach Facebooka, po części tym, jak zachowują się niektórzy blogerzy. Coś za coś stało się prawie normą. Na szczęście jest kilka blogów, które napawają mnie nadzieją i właściwie tylko dlatego jeszcze całkiem nie zrezygnowałam. W każdym razie zupełnie odechciało mi się pisać jakiekolwiek opinie. Może mi przejdzie, nie wiem. Na razie postanowiłam Wam pokazać książki, które zawitały do mnie w listopadzie i które mam nadzieję przeczytać do końca tego roku.
1. "W obcej skórze" - Sarah Hilary
2. "Enklawa" - Ove Logmansbo
3. "Szumowiny" - Jorn Lier Horst
4. "Człowiek z sową" - Robert Nowakowski
5. "Wszyscy ludzie przez cały czas" - Marta Guzowska
6. "Naśladowcy" - Ingar Johnsrud
7. "Ofiara" - Karin Slaughter
8. "Nie czas na miłość" - Agnieszka Walczak-Chojecka
9. "Wykluczeni" - Aleksandra Szałek
10. "Zarzut" - Steve Cavanagh
11. "Słowik" - Kristin Hannah
12. "Śnieżny wędrowiec" - Elisabeth Herrmann
13. "Smak śmierci" - Michael Tsokos
14. "Chciwość" - Marta Guzowska
15. "Kolejność" - Hubert Hender
16. "Dziewczyna w lodzie" - Robert Bryndza
17. "Ta, którą znam" - Małgorzata Warda

Moim zdaniem czeka mnie całkiem niezła lektura i mam nadzieję, że zdołam się z Wami podzielić opinią na ich temat.

Pozdrawiam z wcale nie zimowych okolic nadmorskich:)

środa, 23 listopada 2016

"Matera 2019" - Danka Markiewicz

Ostatnio trafiła do mnie mała, króciutka książeczka wydana w formie ebooka, o której przeczytanie i ocenienie poprosiła mnie autorka owego utworu. Bardzo rzadko zgadzam się na recenzowanie na życzenie, tutaj jednak autorka wydała mi się bardzo sympatyczną i skromną osobą, która była przygotowana na to, iż prawdopodobnie książkę skrytykuję. Utwór wydała na koszt własny, by sprawdzić jak jej debiut zostanie przyjęty przez szersze grono czytelników. A jako, że lubię sympatycznych ludzi oraz cieszy mnie każdy debiut usiadłam wczoraj i zapoznałam się z bohaterami Matery.
    Rok wyd:2016
Stron:36
Kraj: Polska
"Sassi – dziś miejsce drogie i odnawiane pod czujnym okiem konserwatora zabytków – kiedyś były zamieszkiwane zazwyczaj przez biednych chłopów. Niewielka, wykuta w wapiennej skale grota składała się najczęściej z dwóch pomieszczeń. Główną izbę dzieliła pomiędzy siebie cała wielopokoleniowa rodzina oraz zwierzęta gospodarskie. W drugiej, mniejszej i znajdującej się w głębi trzymano narzędzia i zapasy żywności." (Źródło)

piątek, 18 listopada 2016

"Czerwień obłędu" - Dawid Waszak

"Czerwień obłędu" to niepokojąca książka, która pomimo minimalistycznej fabuły siedzi w głowie jeszcze przez dłuższy czas.
Wydawnictwo: Novae Res
    Rok wyd:2015
Stron:175
Kraj: Polska
Cała fabuła opiera się na głównym bohaterze, który jest jednocześnie narratorem tej opowieści. Oprócz Doriana występuje tu niewiele postaci, z którymi można się lepiej zapoznać. Jest żona Doriana, jego syn i koleżanka z pracy. Reszta gdzieś się przewija, lecz nie na tyle wyraźnie, by można było ich sobie zwizualizować.

środa, 16 listopada 2016

"Droga do piekła" - Przemysław Piotrowski

Już jakiś czas temu przekonałam się, że polscy autorzy piszą doskonałe książki, które niczym nie ustępują tym najchętniej czytanym, amerykańskim. Nie wiem skąd ten mit, że polska literatura jest drętwa, lecz wiele razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że ktoś  książki polskiego autora na pewno nie przeczyta. No cóż, jego strata. "Droga do piekła" to rewelacyjny thriller, choć na pewno nie dla każdego.
Wydawnictwo: Videograf 
    Rok wyd:2016
Stron:384
Kraj: Polska
Akcja powieści rozgrywa się w Nowym Jorku oraz w miejscu, które dla jednego z głównych bohaterów staje się piekłem. I naprawdę, jeśli piekło miałoby wyglądać tak, jak w wizji autora, to ja od dzisiaj staję się ideałem człowieka. Trafić tam to po prostu niewyobrażalny koszmar. A wracając do tematu. Głównym bohaterem historii jest John Pilar, były żołnierz, który ze względu na rodzinę porzucił wojaczkę, by zająć się prowadzeniem kilku siłowni. Pewnego dnia, kiedy spóźniony wraca do domu, zastaje w nim istną rzeźnię. Trójka jego dzieci leży na podłodze z poderżniętym gardłem a  żona dogorywa na łóżku. John zostaje oskarżony o tę zbrodnię i skazany na śmierć. Po czterech latach w celi śmierci, wreszcie przychodzi ten dzień, w którym John ma nadzieję spotkać się z ukochanymi w niebie. Niestety, kiedy się budzi, najwyraźniej znajduje się zupełnie gdzie indziej.

niedziela, 13 listopada 2016

"Szóstka Wron" - Leigh Bardugo

Fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem, chociaż bardzo lubię wszelkiego rodzaju postapokalipsy. Po książki młodzieżowe sięgam raczej rzadko a i to głównie wtedy, gdy przetestuje je moja nastoletnia córka. Z "Szóstką wron" było zupełnie inaczej, bo już od pierwszych zapowiedzi ciągnęło mnie do tej książki.
Wydawnictwo: Mag
    Rok wyd:2016
 Cykl: Szóstka wron (tom 1)
  Stron:496
Kraj:Izrael
Dawno nie spotkałam się z tak świetnie napisaną książką młodzieżową. Wykreowany przez autorkę świat jest spójny, wyrazisty i w odpowiedniej proporcji wypełniony szczegółami. Nie przytłacza lecz pozwala wczuć się w klimat. I tak znalazłam się w portowym miasteczku Ketterdam, gdzie rządy sprawują kupcy i gangi zarządzające handlem, hazardem i prostytucją. Przetrwać tu mogą tylko najsilniejsi, najsprytniejsi lub najbardziej bezwzględni. Jednym z takich bezwzględnych jest główny bohater powieści, Kaz, który jest postacią barwną, wzbudzającą emocje a przede wszystkim niejednoznaczną. Tworząc postać Kaza autorka doskonale się sprawiła, gdyż jego historia, motywy i sposób postępowania są jednym z lepszych elementów powieści. Zresztą nie tylko Kaza, bo praktycznie większość bohaterów zostaje w jakiś sposób scharakteryzowana, zwłaszcza tytułowa szóstka, którą czytelnik ma okazję poznać naprawdę dobrze. Każdy z bohaterów jest inny, ciekawy, zapadający w pamięć. Mamy więc Kaza - złodzieja, magika i przywódcę gangu Szczurów; Inej - najbliższa Kazowi postać, jego szpieg, cień i zjawa, dziewczyna, która potrafi bezszelestnie dostać się w najtrudniej położone miejsca; Jesper - strzelec wyborowy, również z gangu Szczurów; Wylan - pirotechnik, chłopak, który niedawno pojawił się w gangu; Nina - Grisza, czyli osoba posiadająca nadprzyrodzony dar, w jej wypadku jest to wpływanie na nastrój, leczenie czy zmiana wyglądu; Mathhias - skazaniec z rodu druskelle, po naszemu żołnierz polujący na Grisze. Szóstka dzieciaków, które mają za sobą wiele ciężkich chwil, życie ich nie oszczędzało. Teraz podejmują się zadania, które wydaje się niewykonalne. Z Lodowej Twierdzy, najbardziej strzeżonego miejsca w tym świecie, mają wykraść zakładnika pilnowanego przez najlepiej wyszkolonych wojowników druskelle.

czwartek, 10 listopada 2016

"Pasażer 23" - Sebastian Fitzek

Sebastian Fitzek to jeden z moich ulubionych autorów. Jego książki charakteryzują się sporym napięciem, dobrymi portretami psychologicznymi i nietypową fabułą. Jak było tym razem?

Wydawnictwo: Amber
    Rok wyd:2016
  Stron:350
Kraj:Niemcy
"Sułtan Mórz" - elegancki, ekskluzywny statek pasażerski, którym można przepłynąć dookoła świata. To właśnie pokład tego statku staje się miejscem akcji "Pasażera 23". To właśnie z pokładu tego statku pięć lat wcześniej zniknęła żona i syn głównego bohatera. Martin Schwarz był świetnym psychologiem policyjnym, biorącym udział w najbardziej niebezpiecznych akcjach. Moment, w którym dowiedział się, że jego żona zabiła najpierw synka a później sama wyskoczyła z pokładu statku, stał się momentem jego powolnego staczania się na dno. Teraz pracuje wprawdzie w policji, jednak bierze udział tylko w akcjach, w których nikt inny, ze względu na niebezpieczeństwo, nie chce brać udziału. Pewnego dnia do Martina dzwoni ekscentryczna pasażerka, która na Sułtanie spędza prawie cały swój czas. Wstrząśnięty uzyskanymi od niej informacjami policjant, porzuca wykonywane właśnie zadanie i przy najbliższej okazji wsiada na statek. Podobno kilka miesięcy wcześniej zaginęła matka z małą dziewczynką. Dziewczynką, która pojawiła się niespodziewanie na pokładzie ściskając w ręku misia należącego do synka Martina. 

wtorek, 8 listopada 2016

"Siostry" - Claire Douglas


"Siostry" to pozycja, która pomimo bardzo dobrych recenzji, zupełnie mnie rozczarowała. Pierwotnie miałam zamiar nawet o niej nie wspominać, jednak postanowiłam wyrazić swoje zdanie.

Wydawnictwo: W.A.B.
    Rok wyd:2016
Stron:334
Kraj: Wielka Brytania
 Abi od półtora roku żyje z ciągłym poczuciem winy. W wypadku samochodowym, w którym to ona była kierowcą, ginie jej siostra bliźniaczka, Lucy. To traumatyczne wydarzenie doprowadziło do próby samobójczej oraz zerwania wszelkich więzi ze wspólnymi przyjaciółmi. Kiedy wreszcie wydaje się, że dziewczyna powoli dochodzi do siebie, na ulicy poznaje Beatrice, która jest nieprawdopodobnie podobna do jej zmarłej siostry. Szybko rodząca się przyjaźń doprowadza do wspólnego zamieszkania u Bei, która dzieli już swoje mieszkanie z dwoma koleżankami i bratem.

poniedziałek, 7 listopada 2016

W drodze do pracy (foto)

Dzisiaj w drodze do pracy postanowiłam zerknąć na morze. Chociaż codziennie jestem około dwustu metrów od plaży,  to samą plażę widuję


niedziela, 6 listopada 2016

"Norweskie noce" - Derek B. Miller


"Norweskie noce" to powieść bardzo specyficzna. Na pewno nie jest to kryminał, chociaż jest tu i zbrodnia i działania policyjne. Trudno też nazwać ją thrillerem, nie ma bowiem odpowiedniego napięcia. Można chyba powiedzieć, że jest to powieść obyczajowo - psychologiczna z wątkami kryminalnymi.
Wydawnictwo: Feeria
    Rok wyd:2014
  Stron:392
Kraj:Stany Zjednoczone
Główny bohater to człowiek stary., co już samo w sobie jest ciekawe i inne. Sheldon ma 82 lata i jak na swój wiek jest całkiem sprawny fizycznie. Co do umysłu natomiast bywa różnie.

czwartek, 27 października 2016

"Raz na zawsze" - Andreas Pflüger

Wow. Dawno nie miałam do czynienia z tak nietypową i świetnie skrojoną postacią, jaką jest główna bohaterka tej powieści, Jenny Aaron. Początkowo może się wydawać zbyt idealna, jednak z czasem autor pokazuje jej ciemniejszą stronę.
Wydawnictwo: Otwarte
    Rok wyd:2016
Stron:500
Kraj: Niemcy
Jenny należy do elitarnej jednostki specjalnej, która podejmuje się najbardziej skomplikowanych zadań. Nie dość, że jest najmłodszym i najładniejszym członkiem tej grupy, to przewyższa inteligencją, sprytem i sprawnością fizyczną niejednego funkcjonariusza. Lecz pewnego dnia sprawy się komplikują, nieudana akcja sprawia, że dziewczyna traci wzrok, pracę i honor. I miłość.

poniedziałek, 24 października 2016

"ZOO" - James Patterson, Michael Ledwidge


Pierwsze co przychodzi mi do głowy to słowo rozczarowanie. Czytałam naprawdę dużo książek Pattersona, z których byłam bardzo zadowolona. Zwłaszcza tych starszych. Natomiast "ZOO"... przykro mi to pisać, dla mnie było porażką.
Wydawnictwo: Albatros
    Rok wyd:2016
 Cykl: ZOO (tom 1)
Stron:384
Kraj:Stany Zjednoczone

czwartek, 20 października 2016

"Dziewięć dni" - Gilly Macmillan



Zaginięcie dziecka to temat, który mnie jednocześnie pociąga i przeraża. Będąc mamą niejednokrotnie zastanawiałam się, jak można przeżyć coś takiego. "Dziewięć dni" była dla mnie tym trudniejsza w odbiorze, iż sama mam syna dokładnie w takim samym wieku. Wiele razy mam skrupuły, na co mogę mu pozwolić, żeby nie ograniczać jego rozwoju i samodzielności, odczuwam strach tracąc go z oczu i sama siebie przekonuję, że muszę mu dać trochę luzu. Dlatego nie było mi trudno utożsamić się z bohaterką, która pomimo wewnętrznych rozterek, pozwoliła swojemu synowi na odrobinę wolności. Niestety ta decyzja zmieniła jej życie na zawsze.

Rachel przeżywa dość trudne chwile. Rok temu mąż ją opuścił. Kobietę przepełnia smutek, zazdrość i zniechęcenie. Bardzo kocha swojego syna lecz samotne macierzyństwo nie jest łatwe. Nie potrafi zostawić za sobą przeszłości i pójść własną drogą. Jej ośmioletni syn, Benedict, znacznie lepiej poradził sobie z tą sytuacją. Po początkowej rozpaczy pozostało tylko wspomnienie, zaakceptował nową żonę taty, co skrzętnie ukrywa przed mamą, by jej nie zranić. Matkę i syna łączy bardzo silna więź, spędzają ze sobą wiele czasu zarówno na zabawie, rozmowach, jak i spacerach. I właśnie podczas jednego z coniedzielnych spacerów po lesie, Rachel podejmuje fatalną w skutkach decyzję i pozwala Benedictowi na samodzielne dotarcie do znanego mu miejsca.

Wydawnictwo: Świat Książki
    Rok wyd:2016
Stron:512
Kraj: Wielka Brytania

sobota, 15 października 2016

"Weź mnie za rękę" - Tove Alsterdal


"Weź mnie za rękę" to książka, która mnie bardzo zaskoczyła. Spodziewałam się typowego, skandynawskiego kryminału a otrzymałam mocno rozbudowaną powieść obyczajową z historią w tle. Wątek kryminalny jest tutaj jedynie punktem wyjścia do stworzenia opowieści o miłości, zagubieniu, poświęceniu, poszukiwaniu prawdy i wpływie przeszłości na teraźniejszość.

Wydawnictwo:Akurat
    Rok wyd:2016
Stron:560
Kraj:Szwecja
Camilla Eriksson, zwana przez wszystkich Charlie, nigdy nie pogodziła się z tym, że nie zna losów swojej zaginionej matki.Nie ułożyła sobie życia, sprawiała wiele problemów, pomimo osiągnięcia dojrzałego wieku jej życie nadal pozostało nieustabilizowane. Natomiast jej młodsza siostra. Helene postanowiła pogodzić się z tym, iż nigdy nie pozna prawdy o matce. Wyszła za mąż, urodziła dwójkę dzieci, ma atrakcyjną pracę i nie utrzymuje ciepłych kontaktów z siostrą. Wszystko w życiu Helene ulega zmianie, kiedy dowiaduje się, że Charlie popełniła samobójstwo. Są tacy, którzy nie wierzą, że kobieta mogła się zabić. Są świadkowie, którzy widzieli ją w towarzystwie podejrzanego mężczyzny. Są małe wskazówki, które prowadzą Helene do odkrycia faktu, że jej siostra  znalazła ślady ich matki. Podążając ich tropem Helene odkrywa strzępki prawdy, które wywracają jej życie do góry nogami. Nieświadomie pakuje się w kłopoty, które mogą zagrozić nie tylko jej, ale również jej rodzinie.

środa, 12 października 2016

Na co zapoluję w tym roku.

Wydawnictwo:W.A.B.
    Premiera: 12.10.2016

Dziennikarka Nora Sand na tropie seryjnego mordercy
Wspaniały debiut w klimacie najlepszych duńskich i brytyjskich kryminałów
W angielskim miasteczku ambitna duńska dziennikarka Nora Sand kupuje od handlarza starzyzną starą walizkę. W jej wnętrzu znajduje dwanaście fotografii dziewcząt, w tym Lisbeth i Lulu, których zaginięciem w latach 80. XX wieku żyła cała Dania. Pikanterii dodaje fakt, że na boku walizki widnieje napis „B. Hix”, co może oznaczać, że należała ona kiedyś do brytyjskiego seryjnego mordercy kobiet, który swoim ofiarom odcinał języki i trzymał je w formalinie. Wprawdzie William Hickley (Bill Hix) został złapany w 1992 roku przez brytyjską policję i osadzony w więzieniu Wolfhall, ale nie wszystkie ciała jego ofiar udało się zlokalizować. Ów psychopatyczny morderca nie współpracował bowiem z policją i dobrze się bawił, wprowadzając śledczych w błąd.
Nora postanawia wszcząć na własną rękę dziennikarskie śledztwo, w czym dzielnie sekunduje jej policjant Andreas, kolega ze szkolnej ławy, który bawi w Londynie z powodu szkolenia antyterrorystycznego w Scotland Yardzie. Z czasem okazuje się, że choć walizka mogła należeć do Billa Hixa, to jedno ze zdjęć z pewnością zostało zrobione już po jego osadzeniu w więzieniu. Nora chce za wszelką cenę wyjaśnić tę sprawę, spotyka się więc z Hixem. Między psychopatycznym, pozbawionym skrupułów i ludzkich odruchów mordercą a sprytną, choć z gruntu uczciwą dziennikarką rozpoczyna się rozgrywka, przywodząca na myśl fabułę i akcję "Milczenia owiec".
Fabuła powieści "Zaginione" oparta jest na prawdziwej historii amerykańskiego seryjnego zabójcy, który prześladował swoje ofiary i robił im zdjęcia tuż przed ich zabiciem.



Wydawnictwo:Burda Publishing Polska
    Premiera: 12.10.2016
 Kilka samotnych kobiet w domu na odludziu. Bawią się nie najgorzej, choć wkrótce śnieżyca odcina je od świata. I nagle jedna z nich zostaje zamordowana. W sytuacji ostatecznej w bohaterkach budzą się głęboko skrywane urazy.

Sześć podejrzanych, mnóstwo butelek wina, a policja ciągle daleko. Tej nocy są zdane tylko na siebie, więc same będą musiały poprowadzić śledztwo. Gdyby nie to, że bohaterki zamiast herbaty piją wino, dużo wina... , a rzecz się dzieje we współczesnej Polsce, tę historię mogłaby napisać sama Agatha Christie.





Wydawnictwo:Albatros
    Premiera: 12.10.2016
 Marcin Hłasko – ekspert w sprawach poszukiwań zaginionych i bezpieczeństwa w firmach – dostaje intratną propozycję: ma odnaleźć siostrzenicę wpływowej pani mecenas, Magdę Wolską. Ostatni ślad prowadził na Mazury, do Starych Kiejkut. Hłasko odrzuca ofertę, natrafia natomiast na nowy trop dotyczący zaginionego przed ćwierćwieczem ojca. Zaginięcie dziewczyny i Hłaski-seniora zdają się łączyć z tą samą osobą. Do Starych Kiejkut przybywa jednak ktoś jeszcze, by szukać odwetu za dawne występki.


wtorek, 11 października 2016

"Oko Jelenia. Droga do Nidaros" - Andrzej Pilipiuk


Początek nie był dla mnie łatwy. Zaczyna się zagłada, na ziemię spadają kawałki antymaterii, wszystko się sypie. Jest ok. I nagle pojawia się stwór, niepodobny do niczego, zawłaszczający sobie skarby naszej kultury i przy okazji robiący z naszych głównych bohaterów swoich niewolników. Tym sposobem pewien nauczyciel informatyki o imieniu Marek i przypadkowo spotkany chłopak - Staszek, zostają przeniesieni w czasie do szesnastowiecznej Norwegii. Oszołomiony Marek niestety zostaje pozbawiony na pewien czas swojego towarzysza, za to dołącza do niego szesnastoletnia szlachcianka Helena, pochodząca z XIX wieku. Kiedy do akcji wkroczyła gadająca łasica pomyślałam, że chyba niestety nie przebrnę przez tą opowieść. Nie cierpię gadających zwierzaków, za każdym razem, gdy się z nimi spotykam, książka traci dla mnie na powadze. Jednak jako że jest to powieść fantastyczna, postanowiłam czytać dalej. I całe szczęście, bo późniejsze losy bohaterów wciągnęły mnie na maksa.
Troje ludzi, pochodzących z zupełnie innych czasów, musi przetrwać w średniowiecznej Norwegii, gdzie trwa właśnie nagonka na chrześcijan. Wszechobecna bieda, brud, agresja i przekupstwo sprawiają, że szanse Marka na przetrwanie wydają się znikome. Nic bardziej mylnego.
Podglądanie losów Marka i Heli, a później także Staszka, których bardzo polubiłam, było czystą przyjemnością. Autor świetnie stworzył swoje postaci, jak również znakomicie przedstawił wykreowany świat. Obrazy przewijające się przed oczyma czytelnika są bardzo plastyczne i realistyczne. Postaci poboczne, bardzo różnorodne, każda w jakiś sposób scharakteryzowana,. Wraz z bohaterami podążamy do Nidaros, by na polecenie łasicy, odnaleźć Oko Jelenia. Pomiędzy opis ich wędrówki wpleciony jest także wątek kupców Hanzy, próbujących znaleźć sposób na zarobienie dużych pieniędzy. Wśród nich, na okręcie płynącym do Nidaros jest ktoś, kto bardzo pragnie znaleźć człowieka z przyszłości. Bowiem takich ludzi jak Marek było już przedtem wielu. I jeden z nich nadal żyje.

"Oko Jelenia" po pokonaniu początkowej niechęci stało się dla mnie lekturą ciekawą, wciągającą i dającą wyobrażenie o życiu ludzi w czasach średniowiecza.

Wydawnictwo:Fabryka Słów
    Rok wyd:2008
Cykl: Oko jelenia (tom 1) 
Stron:400
Kraj: Polska
Czytam fantastykę
 Gra w kolory

poniedziałek, 10 października 2016

"Klasa" - Dominik W. Rettinger

W zeszłym roku trafiła do mnie książka pt."Sokół". I była to najlepsza książka sensacyjna, jaką czytałam od czasów, kiedy zachwycałam się Ludlumem. Połknęłam ją dosłownie. Dlatego bardzo uszczęśliwiła mnie wiadomość, że skończyłam czytać tom drugi. W takim razie jest jeszcze szansa na przeczytanie świetnej sensacji w polskim wykonaniu. I była. "Klasa" mnie nie zawiodła, choć obawiałam się, że tom pierwszy może być gorszy od drugiego. Nie był.

Adam Wierzbicki prowadzi właśnie swoją audycję radiową, kiedy na otwartej dla słuchaczy linii odzywa się jego dawny przyjaciel z klasy. Piotr, prezes amerykańskiej firmy, cudem uniknął śmierci i znajduje się na OIOMie. Prosi Adama, by ten go odwiedził, a podczas wizyty przekazuje mu bilet z metra, na którym znajduje się jakiś kod. Od tej pory życie Adama niewiele jest warte a znany mu świat zmienia się w arenę, na której wraz z innym przyjacielem z klasy, Karolem Siennickim, musi walczyć o przetrwanie swojej rodziny, siebie a jak się okazuje później, również dużej części polskich obywateli. Przyjaciel może okazać się najgorszym wrogiem, nikomu nie można zaufać a polityczne machinacje przyprawiają o mdłości.

"Klasa" to mocna sensacyjna powieść w amerykańskim stylu, od której ciężko się oderwać. Świetnie odzwierciedla polskie realia a najgorsze jest to, iż taki scenariusz jest bardzo realistyczny. Oczywiście na potrzeby książki niektóre wydarzenia i zachowanie postaci są mocno przesadzone, jednak nie zmienia to faktu, że powieść się czyta znakomicie. Dynamiczna akcja, różnobarwni bohaterowie i wciągająca fabuła sprawiły, że każdy, kto przeszkadzał mi w czytaniu stawał się moim wrogiem:)

Wydawnictwo:Otwarte
    Rok wyd:2014
 Cykl: Pułkownik Siennicki (tom 1)
Stron:544
Kraj: Polska
Gra w kolory
Grunt to okładka 

niedziela, 9 października 2016

Bo słaba kobieta ze mnie :)

Długo, naprawdę długo wzbraniałam się przed zakupem książek. Co prawda w lato, kiedy na każdym kroku stały namioty z tanią książką, parę razy się skusiłam, ale tłumaczyłam to sobie tym, iż to są pocieszki za moją ciężką pracę:) Takich większych zakupów unikałam jak ognia, pomimo tego, że kilka razy miałam już zapełnione koszyki w różnych sklepach internetowych. Tym razem postanowiłam się skusić, a że cała rodzina stwierdziła, że absolutnie mi się to należy, że sobie zasłużyłam i trudno, najwyżej coś wyrzucimy, żeby zrobić miejsce na książki, no to chyba nie miałam wyjścia, prawda?:D I tym sposobem skorzystałam z promocji na stronie księgarni znaku i zaopatrzyłam się w te oto osiem powieści, które miałam w planach przeczytać:
Mam nadzieję, że będę zadowolona z lektur, nad "Paniką" nie muszę się zastanawiać, bo autora znam i lubię. Kuźmińscy zapewne również przypadną mi do gustu, ich "Śleboda" bardzo mi się podobała. Reszta książek znalazła się na LC na liście książek do przeczytania, głównie za sprawą Waszych recenzji, więc liczę na to, że się nie zawiodę.
Znacie, czytaliście, coś szczególnie polecacie lub odradzacie?