Niepozorna, cienka książeczka opisująca cztery dni z życia dwóch kobiet. Lisa i Senta. Dwie zupełnie sobie obce kobiety, które połączył przypadek. Obie kochają, obie są matkami, żyją jednak zupełnie inaczej i mają inne doświadczenia. Ich drogi się przetną, los jednej stanie się zależny od drugiej.
"Bezpiecznie jak w domu" to w sumie prosta historia. Do domu zamieszkanego przez Lisę i jej pięcioletnią córeczkę, pewnego zwyczajnego, szarego dnia wtargnie mężczyzna, który zamieni życie kobiety w piekło. W ciągu czterech dni czytelnik ma możliwość śledzenia toku myśli Lisy, zmian jakie w niej zachodzą i sposobu podejścia do śmiertelnie niebezpieczne sytuacji. Autorce udaje się stworzyć wiarygodny portret kobiety, która za wszelką cenę chce chronić swoją córkę. Portret psychologiczny, chociaż dość okrojony, daje rzetelny obraz psychiki osoby, która znajduje się w potrzasku i próbując przeżyć przechodzi przez różne stadia emocji.
Historia dotycząca Senty z kolei dosyć sprawnie przedstawia stan umysłu osoby pogrążonej w śpiączce a później dotkniętej chwilową amnezją. W przypadku tej kobiety autorka próbuje ukazać zmianę, jaka zachodzi w myśleniu osoby, która otarła się o śmierć. Senta zupełnie inaczej patrzy na swoje życie po tym, gdy mogła stracić wszystko. Jednocześnie Nie może przejść do porządku nad straconą w pamięci godziną, poprzedzającą wypadek. Ma wrażenie, że zdarzyło się coś strasznego, coś, co koniecznie powinna sobie przypomnieć.
Fabuła powieści jest prosta i w zasadzie można się domyślić, jak to wszystko się skończy. Niemniej książkę czyta się ze sporym zaangażowaniem. Język, jakim operuje autorka jest prosty, pozbawiony zbędnych opisów, skupiony tylko i wyłącznie na opowiadanej historii. Akcja rozgrywa się dwutorowo, czytelnik naprzemiennie poznaje zarówno los Lisy, jak i Senty. Powieść pozbawiona jest wątków pobocznych, dialogi są wiarygodne, portrety psychologiczne może nie głębokie, jednak wystarczające, by utożsamić się z bohaterkami.
Ciekawa, trochę odbiegająca od normy pozycja, może nie porywająca ale na pewno wciągająca .
W 200 książek dookoła świata
"Bezpiecznie jak w domu" to w sumie prosta historia. Do domu zamieszkanego przez Lisę i jej pięcioletnią córeczkę, pewnego zwyczajnego, szarego dnia wtargnie mężczyzna, który zamieni życie kobiety w piekło. W ciągu czterech dni czytelnik ma możliwość śledzenia toku myśli Lisy, zmian jakie w niej zachodzą i sposobu podejścia do śmiertelnie niebezpieczne sytuacji. Autorce udaje się stworzyć wiarygodny portret kobiety, która za wszelką cenę chce chronić swoją córkę. Portret psychologiczny, chociaż dość okrojony, daje rzetelny obraz psychiki osoby, która znajduje się w potrzasku i próbując przeżyć przechodzi przez różne stadia emocji.
Historia dotycząca Senty z kolei dosyć sprawnie przedstawia stan umysłu osoby pogrążonej w śpiączce a później dotkniętej chwilową amnezją. W przypadku tej kobiety autorka próbuje ukazać zmianę, jaka zachodzi w myśleniu osoby, która otarła się o śmierć. Senta zupełnie inaczej patrzy na swoje życie po tym, gdy mogła stracić wszystko. Jednocześnie Nie może przejść do porządku nad straconą w pamięci godziną, poprzedzającą wypadek. Ma wrażenie, że zdarzyło się coś strasznego, coś, co koniecznie powinna sobie przypomnieć.
Fabuła powieści jest prosta i w zasadzie można się domyślić, jak to wszystko się skończy. Niemniej książkę czyta się ze sporym zaangażowaniem. Język, jakim operuje autorka jest prosty, pozbawiony zbędnych opisów, skupiony tylko i wyłącznie na opowiadanej historii. Akcja rozgrywa się dwutorowo, czytelnik naprzemiennie poznaje zarówno los Lisy, jak i Senty. Powieść pozbawiona jest wątków pobocznych, dialogi są wiarygodne, portrety psychologiczne może nie głębokie, jednak wystarczające, by utożsamić się z bohaterkami.
Ciekawa, trochę odbiegająca od normy pozycja, może nie porywająca ale na pewno wciągająca .
Wydawnictwo:Feeria
Rok wyd:2014
Stron:234
Kraj: Holandia
|